Jakieś 15 lat temu ciągałem takim 3-biegowym, starym Żukiem kajaki ze Spychowa do Mikołajek i nazad. Nie zapomnę jak w Zgonie żuczek zaliczył zgon i musiałem użyć Mocy, żeby dojechać do Spychowa. #truestory
Eh, pamiętam jak mój dziadek był komendantem OSP i miał dostęp do strażackiego Żuka. Dla 6-7 letniego berbecia możliwość posiedzenia w garażu remizy w wozie strażackim i możliwość włączania kogutów i sygnałów to było coś świetnego. A ubranie pełnego stroju strażackiego? Łoo paanie. Dwa razy się nawet załapałem na przejażdżkę tym Żukiem. Raz dziadek jechał go zawieźć na przegląd i mnie zabrał, a drugi raz było gorące lato i coraz bardziej sucho
Komentarze (3)
najlepsze
Dwa razy się nawet załapałem na przejażdżkę tym Żukiem. Raz dziadek jechał go zawieźć na przegląd i mnie zabrał, a drugi raz było gorące lato i coraz bardziej sucho