Marek Kotański - Anioł odrzuconych, zmarginalizowanych, wyklętych
Marek Kotański - urodzony 11 marca 1942 w Warszawie, zmarł po tragicznym wypadku 19 sierpnia 2002 roku w warszawskim szpitalu – wielki społecznik, wybitny psycholog, terapeuta, organizator wielu przedsięwzięć dążących do zwalczania...
Rotert z- #
- #
- #
- #
- #
- 70
- Odpowiedz
Komentarze (70)
najlepsze
Teraz każdy, kto w latach 90tych oglądał TV, słuchał radio i czytał gazety potwierdzi, że kotański to był wielki człowiek. Dlaczego. Bo ówczesne przekaziory miały taki a nie inny nakaz informowania o tym człowieku
Gdyby w tym samym czasie zabił się michnik (ciekawe, który jechałby droższym samochodem), to michnika
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wiesław_Kotański
@lost_in_translation: Zaufaj ludziom, nie precyzuj, nikt nie pomyśli, ze zrobili skalę 1:1
Tymczasem okazywalo sie, ze obciazenie zwiazane z pozbyciem sie nalogu, plus dodatkowo metody stosowane w osrodkach, to dla wielu bylo
@retzev: W TVP swego czasu ZAWSZE był o nim reportaż. Albo program z jego udziałem. Albo wywiad. Albo #!$%@? z udziałem kotańskiego.
Nigdy żadnej wątpliwości. kotański zawsze jako najwyższy (i do tego oficjalnie nie zapisany do PZPRu) autorytet w dowolnej dziedzinie.
Mam wrażenie, że owsiak wciąż jeszcze ma kompleksy, że media nie traktują go tak jak ongiś kotana, a przecież ma
To, że ścierwa komunistyczne miały swoją pacynkę i dały jej program w TV niekoniecznie od razy znaczy, że był to wielki człowiek.
Ale rozumiem, że skądś trzeba było brać wzorce, Jak ktoś był za głupi by myśleć, to włączał lewizor
Pamiętam jak miał wypadek bodajże samochodem volvo
Nie mogłem pojąć tego, kto teraz zajmie się tymi chorymi ludźmi
Taka to była szkoda po dziś dzień
Marek lecz tych w niebie co na ziemi się nie doleczyli