Mój ulubiony aktor. Jeden z tych który miał prawdziwy talent i na prawdę umiał go wykorzystać. Pamiętam ten smutny dzień w którym usłyszałem, że nie żyje...
Taaa - przypomniała mi się scena z pierwszej, najlepszej "Nagiej broni", kiedy Frank podczas konferencji prasowej przed wizytą królowej brytyjskiej, tak się ożłopał wody, że musiał iść do WC. Przypadkowo razem z bezprzewodowym mikrofonem pani burmistrz wczepionym w klapę...
Komentarze (54)
najlepsze
( ͡° ͜ʖ ͡°)