#!$%@? zaczyna się, kilka dni do wyborów i Korwin znowu opowiada głupoty, boje się że dwa dni przed wyborami dowali jakimś hasłem i znów procenty polecą w dół ( ͡°ʖ̯͡°)
@Musztardowy_Tygrys: Czemu głupoty? Uważasz, że jazda po dwóch piwach NIE jest głupsza, niż na przykład jazda przez dwa dni bez snu, czy jazda w bardzo zaawansowanym wieku? Korwin zaznacza, że jeśli ktoś jest w stanie toczyć się poboczem, to niech się toczy.
@Musztardowy_Tygrys: Chodzi o to, że problem ogromnej ilości wypadków wywoływanych przez pijanych kierowców to tzw. rzeczywistość medialna. Jeśli ludzie mylą rzeczywistość medialną z rzeczywistością realną - to i tak się nic z nimi nie zdziała.
Pijany kierowca na drodze to niesamowita rzadkość. Za to idiota - o wiele częstszy przypadek, żeby nie powiedzieć - norma. Ci drudzy powodują większość wypadków. Zwłaszcza, że nasze drogi są jakie są i trzeba być raczej
Najbardziej załamuje mnie to, że nareszcie udaje mi się przekonać znajomych, dziewczynę, która jest kompletnym laikiem do głosowania na Korwina, bądź Pana Brauna, a tutaj takie pomysły 3 tygodnie przed wyborami...! Rozumiem 0,6 promila, natomiast ta granica proponowana przez Pana Janusza to jakieś nieporozumienie.
tl;dr - jazda po spożyciu nie jest tak niebezpieczna jak się wydaje, pod warunkiem rozumienia własnych limitów i zmiany stylu jazdy na defensywny i maksymalnie bezpieczny.
Ludzie znowu nie rozumio.
W UK jest limit 0.8 Przejeździłem tam pijany 3 lata motocyklem przez cały rok bez względu na pogode. Nie #!$%@?łem ani razu, dzwona żadnego (przez 20 lat zero dzwonów a na auto prawka nie mam)
Przetestowałem tak latanie dronem pod wpływem różnych substancji i najgorzej latam po kawie albo trawce. Najlepiej po dwóch, trzech piwach,lsd, extasy itp. gdzie manewry na jakie sobie pozwalam są precyzyjniejsze, szybsze i o wiele bardziej zaawansowane.
nawet nie wspomną, że u nas ten limit jest jednym z najniższych (pomijając kilka krajów, w których limitem jest absolutne zero).
@jaszczump: Warto wspomnieć, ze w Polsce stosuje się inny, wyższy mnożnik przy przeliczaniu mg/l więc w praktyce limit 0,2 w Polsce oznacza co innego niż np 0,2 w Niemczech.
Nigdy nie jechałem tak uważnie i przepisowo jak kiedyś po 1 piwie :D Mimo że byłem w 100% trzeźwy, to jednak bałem się kontroli. Także w 100% zgoda w Korwinem.
@27er: Ja kiedyś po wypiciu z kolegą seteczki musiałem przejechać kilka kilometrów po mieście nowym samochodem z zagranicznymi blachami. Mimo że internetowy alkomat pokazywał w tamtym momencie tylko 0,20-0,25 promila, to nigdy nie jechałem tak przepisowo jak wtedy. Kurczę, powinienem był wypić jeszcze jedną na odwagę. ( ͡°͜ʖ͡°)
Fajny wywiad. Moim zdaniem niczego nie "#!$%@?ł", jak to niektórzy sugerują. Moglibyśmy mieć takie prawo dotyczące jazdy pod wpływem jak w Australii. Waham się pomiędzy nim a PiSem. Bardzo chciałbym, by KorWIN miał jak najwięcej głosów.
@Tommik: no właśnie... Zgodni możemy być z pewnością, że prawo można zmienić. Wydaje mi się, że obecne regulacje dotyczące tej materii są zbyt rygorystyczne. Dotyczy do również gier hazardowych, miękkich narkotyków oraz niektórych wykroczeń.
@Tommik: przy 0,5 jest opóźniona reakcja w badanej grupie, reakcja może być opóźniona w takim stopniu jak reakcja emeryta lub kursanta, co z tego? Jeśli zdajesz sobie sprawe z reakcji to zostawiasz więcej miejsca na drodze.
Badana grupa to mogą być osoby nie pijące, wtedy 1-2 piwa to hardkor w głowie. Tacy jak ja, czyli regularne piwkowanie mają takie 0.2 jak wstają rano do pracy, organizm jest uodporniony na alko do
Komentarze (155)
najlepsze
Chodzi o to, że problem ogromnej ilości wypadków wywoływanych przez pijanych kierowców to tzw. rzeczywistość medialna. Jeśli ludzie mylą rzeczywistość medialną z rzeczywistością realną - to i tak się nic z nimi nie zdziała.
Pijany kierowca na drodze to niesamowita rzadkość. Za to idiota - o wiele częstszy przypadek, żeby nie powiedzieć - norma. Ci drudzy powodują większość wypadków. Zwłaszcza, że nasze drogi są jakie są i trzeba być raczej
No to trzeba było coś innego #!$%@?ć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W niektórych stanach w USA jest przeprowadzana próba funkcji motorycznych poprzez przejście po linii etc.
Dla niektórych ludzi 1 promil jest prawie nieodczuwalny.
Dla innych to zataczanie się od jednego skraju jezdni do drugiego.
Stężenie alkoholu w wydychanym powietrzu często nie równa się funkcjom motorycznym.
wiem bo po pijaku miałem robione badania.. Już miałem wyrobioną taką tolerancję że w pełni panowałem nad swoim organizmem...
Ludzie znowu nie rozumio.
W UK jest limit 0.8
Przejeździłem tam pijany 3 lata motocyklem przez cały rok bez względu na pogode.
Nie #!$%@?łem ani razu, dzwona żadnego (przez 20 lat zero dzwonów a na auto prawka nie mam)
Często było tak, że wypiłem 4 żubry
@saldatoreafilo:
Chcialbym zobaczyc latanie dronem po LSD ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@jaszczump:
Warto wspomnieć, ze w Polsce stosuje się inny, wyższy mnożnik przy przeliczaniu mg/l więc w praktyce limit 0,2 w Polsce oznacza co innego niż np 0,2 w Niemczech.
Mimo że byłem w 100% trzeźwy, to jednak bałem się kontroli. Także w 100% zgoda w Korwinem.
Kurczę, powinienem był wypić jeszcze jedną na odwagę. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Badana grupa to mogą być osoby nie pijące, wtedy 1-2 piwa to hardkor w głowie.
Tacy jak ja, czyli regularne piwkowanie mają takie 0.2 jak wstają rano do pracy, organizm jest uodporniony na alko do