Kłusownicy to mordercy! Jednego złapano, gdy siekierą zabijał sarnę
Zwierzyna złapana we wnyki zawsze umiera w męczarniach, a jej cierpienie może trwać kilka dni. Często ginie z głodu. Jeśli cudem przetrwa, jest dobijana. Jednego faceta złapano na gorącym uczynku, gdy bezlitośnie rąbał uwięzioną w sidłach sarnę. Koleś jest na zdjęciu, sarna też. No hardkor. Ciekawe jakby się czuł debil, gdyby jego rąbać siekierą.
lejb z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 4
Komentarze (4)
najlepsze
Gwoli ścisłości: bez mięsa świńskiego też się można obejść. Ba, można się obejść praktycznie nic nie tracąc. Przejście na kurczaki bodaj każdemu wyszłoby na zdrowie (wegetarianizm już niekoniecznie).
Żeby uniknąć nieporozumień: napisałem, ile napisałem i nic więcej. Nie bronię kłusowników i nie uważam, że są fajni.
Tytuł na poziomie Faktu.
Druga sprawa kłusowniki nie może być mordercą (http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Morderstwo&redirect=no) ponieważ sarne nie można zakwalifikować jako osobę.
Ogólnie kłusownictwo było jest i bedzie do dopóki proceder ten bedzie opłacalny, a gadanie(w tym wypadku pisanie) jacy to kłusownicy są źli jest conieco bezcelowe.
PS
Cytując Sh1eldeR
Nie bronie kłusowników i nie uważam, że są fajni.