teraz trzeba do wyjścia przekładni podłączyć szybkoobrotowy napęd. prędkość zostanie pomnożona x11mln. korbka osiągnie prędkość światła i zakłóci czasoprzestrzeń w zasadzie zbudujemy wehikuł czasu.
teraz trzeba do wyjścia przekładni podłączyć szybkoobrotowy napęd. prędkość zostanie pomnożona x11mln.
@syn_admina: Pomysł dobry ale niewykonalny - choć teoretycznie przekładnia falowa (przy odpowiednim smarowaniu, łożyskowaniu itd) nie jest "jednostronna" - to jest bardzo mocno-samo-hamowna w przypadku próby napędzania 'od strony wyjścia' - podobnie jak przekładnia ślimakowa.
@ProGruntowy: gość zbudował fajny model geometryczny, nie oznacza to że po uwzględnieniu sił i momentów taka przekładnia ma rację bytu. Można to rozpatrywać wyłącznie jako ciekawostke...
Mimo że trochę wygląda jak przekładnia planetarna - to to nie jest. Po naszemu taki rodzaj przekładni nazywa się "przekładnią falową". Jest to stosowane w automatyce, do serwomotorów i innych tego typu napędów precyzyjnych, ze względu na niskie luzy (które przy klasycznej przekładni o takim przełożeniu - byłyby niebagatelne)
@troodon: dobrze zrozumiałeś, wspomniałem o tym, bo jak ktoś nie zrozumie gadanego/nie zna się (a mało kto wie co to przekladnia falowa) - to ta zewnętrznie widoczna przekładnia (falowa) wygląda całkiem jak planetarna z jednym kółkiem (w sumie może nieoptymalna, ale możliwa by była taka planetarna do skonstruowania). A mało kto wie, że jest coś takiego jak przekładnia falowa i jaki stopień przełożenia można na niej uzyskać.
kto wie jak działają mechaniczne wkaźniki przebiegu w samochodach? zdaje się że to bardzo kompaktowe urządzonka, wielkości mniej więcej pudełka zapałek. każde kolejne kółko kręci się 10 razy wolniej od poprzedniego, zwykle chyba jest ich 6 (999 999 km), czyli ostatnie kręci się sto tysięcy razy wolniej niż pierwsze, a już pierwsze (które, zdaje się, jest napędzane ruchem kół - kręci się niezależnie od silnika, nawet jak samochód jedzie "na luzie") kręci
@KEjAf: Ostatnie kółko w drogomierzu typu mechanicznego, kółko "stumetrowe" obraca się raz na kilometr. Obwód pzeciętnej wielkości koła w samochodzie to jakieś 1,5 metra. Czyli przekładnia wstępna, jeżeli napęd byłby brany z półosi (a w większości przednionapędowych był) musi mieć przełożenie ok. 1:67 A nie kilkaset ;) Co więcej, w liczniku przekładnia jest "nieciąła" czyli cyferki (poza ostatnią) nie przekręcają się płynnie, tylko skokowo: przejście cyferki z 9 na 0
@komandor: ma sens, poza tym że jak się akurat nie zazębiają to nic nie powstrzymuje trybiku B od luźnego kręcenia się jak na przykład potrząśniesz całą konstrukcją. poza tym, w większości przekładni zębatych zęby są ze sobą w kontakcie przez więcej niż szerokość pojedynczego zęba, czyli od momentu w którym ząb koła A wejdzie w kontakt z kołem B do momentu w którym przestaną się dotykać, B normalnie przesunęłoby się
Komentarze (89)
najlepsze
korbka osiągnie prędkość światła i zakłóci czasoprzestrzeń
w zasadzie zbudujemy wehikuł czasu.
@syn_admina: Pomysł dobry ale niewykonalny - choć teoretycznie przekładnia falowa (przy odpowiednim smarowaniu, łożyskowaniu itd) nie jest "jednostronna" - to jest bardzo mocno-samo-hamowna w przypadku próby napędzania 'od strony wyjścia' - podobnie jak przekładnia ślimakowa.
Po naszemu taki rodzaj przekładni nazywa się "przekładnią falową".
Jest to stosowane w automatyce, do serwomotorów i innych tego typu napędów precyzyjnych, ze względu na niskie luzy (które przy klasycznej przekładni o takim przełożeniu - byłyby niebagatelne)
@salvatore13: https://www.youtube.com/watch?v=bzRh672peNk
zdaje się że to bardzo kompaktowe urządzonka, wielkości mniej więcej pudełka zapałek. każde kolejne kółko kręci się 10 razy wolniej od poprzedniego, zwykle chyba jest ich 6 (999 999 km), czyli ostatnie kręci się sto tysięcy razy wolniej niż pierwsze, a już pierwsze (które, zdaje się, jest napędzane ruchem kół - kręci się niezależnie od silnika, nawet jak samochód jedzie "na luzie") kręci
Co więcej, w liczniku przekładnia jest "nieciąła" czyli cyferki (poza ostatnią) nie przekręcają się płynnie, tylko skokowo: przejście cyferki z 9 na 0