Zero chleba, pieczywa, mącznych produktów, tak samo jak na filmie nic słodkiego, wszelkie węglowodany odstawione, czasem piwo.
Rezultat - schudłem sporo ~ 9 kg
to był plus
Minus:
Plusy i minusy proszę Państwa, dla chłopaka z filmu to może być niezła zabawa, ale pracując sporo samochodem i intelektualnie, to już wyzwanie, fizycznie zapewne też.
@KOJOrozrabiaka: całkowite odrzucenie węglowodanów to głupota, bo chodzi o to, żeby pozbyć się cukru i białej mąki. Reszta węglowodanów jest ok, bo nie skacze tak cukier we krwii, czyli ziemniaki, banany, jabłka, ciemne pieczywo jest jak najbardziej ok. Trzeba czytać etykiety, bo teraz cukier czy syrop glukozowo-fruktozowy jest wszędzie. Węglowodany to paliwo i nic dziwnego że nie miałeś siły, jak się ich pozbyłeś.
@KOJOrozrabiaka: jak jadłeś jak kobieta, czyli pewnie z 1000-1500 kcal to nie dziwne, że nie miałeś energii ( ͡°͜ʖ͡°) ludzie na diecie tłuszczowej, potrafią przybrać na masie, jedząc 25-50g węglowodanów, a reszta to białko i tłuszcze
Ja właśnie zrzuciłem 75 -> 70 w miesiąc, dwa. Główna metoda, owoce. Jabłka, banany, gruszki. Zawsze pod ręką, jak jestem głodny to jem to zamiast czekolady, kabanosa, żółtego sera, chleba czy innej szybkiej przekąski. Oprócz tego jadłem po prostu mniejsze porcje (dwie kromki zamiast trzech) i kupowałem chude mleko i ser zamiast tłustego. Czasami pomijałem jakiś posiłek (najczęściej śniadanie, czasem obiad). Nie chodzi o ścisłe przestrzeganie (najwyżej na początku, żeby się przestawić),
W zeszłym roku postanowiłem mocno ograniczyć cukier(zupełnie do zera jest trudno podczas gdy obiadów nie robię sobie sam) . Pamiętam, że przy pierwszym tygodniu chęć na kupienie sobie czekolady, czy czegokolwiek słodkiego była spora, czułem się rozdrażniony tylko kilka dni. Na takiej diecie wytrzymałem 2-3 miesiące i naprawdę nie korciło mnie by zjeść coś słodkiego. Z czasem jak już raz sobie pozwoliłem na "skok w bok" to już wkręciłem się w ten
Ja tam jem wszystko, trzymam jedynie deficyt kaloryczny. 16 kg mniej w 5 miesięcy (na spokoju bez żadnej gonitwy). Ruchu niewiele, dzisiaj robię pizzę w tygodniu też pewnie jakąś tortillę skręcę. I tydzień w tydzień lecę z wagi.
Komentarze (268)
najlepsze
Za moich czasów nazywało się to Sraight Edge. XXX
Komentarz usunięty przez moderatora
Zero chleba, pieczywa, mącznych produktów, tak samo jak na filmie nic słodkiego, wszelkie węglowodany odstawione, czasem piwo.
Rezultat - schudłem sporo ~ 9 kg
to był plus
Minus:
Plusy i minusy proszę Państwa, dla chłopaka z filmu to może być niezła zabawa, ale pracując sporo samochodem i intelektualnie, to już wyzwanie, fizycznie zapewne też.
Komentarz usunięty przez moderatora