@daszek: Mały Muslim został aresztowany, jak utrzymywał, niesłusznie, bo on tylko miał zegarek, który sam skonstruował i zaprojektował. Wielcy tego świata stanęli naprzeciw temu aktowi rasizmu, Obama zaprosił go do białego domu aby pooglądać zegarki razem, Microsoft wysłał mu pełno gadżetów, Marek Cukierberg zaproponował mu pracę na Pejsbókó, Clintonowa prawie się mu oświadczyła, telewizje, wywiady, apele....
Okazało się, że chłopaczek nic nie wymyślił, tylko albo ukradł albo znalazł jakiś stary
Miasto o którym mówią jest w 100 największych miast w USA, stan Texas (swoją drogą uznawany za ostoję wolności w Ameryce). I jest najbezpieczniejszym miastem tej wielkości. Co ważne jest też jednym z najbardziej "mieszanych" kulturowo. Dzieciak przyniósł w walizce zegar, który mógł być wzięty za bombę - mówi o tym zaproszony gość który sam konstruował walizkowe bomby - "to wygląda jak bomba". A teraz najważniejsze.
Co ważne wcześniej ten projekt widział nauczyciel od "inżynierii". Walizka zaczęłą wyć na j.angielskim. Dzieciak, mógł powiedzieć nauczycielce, żeby skontatkowała się z tym nauczycielem, ale pozostał bierny. Trzeba było zaalarmować policję. W USA prowadzi się kampanię: jeśli coś widzisz (podejrzanego), powiedz o tym. Dzieciak wiedział, że będzie to wyglądało podejrzanie (zegar w walizce), dlatego tłumaczył się że nie zamkną ją na zamek, ale okręcił kablem... No comment. Zegar nie miał baterii, trzeba
Teraz płynie przekaz z mediów amerykańskich: "Jak widzisz coś podejrzanego to nie rób alarmu bo zostaniesz okrzyknięty rasistą". Super strategia bulwo.
Kolejna sugestia: islam walczy w taki sposób by nie trzeba było użyć siły (przynajmniej w pierwszej kolejności). Używają wolnościowego prawa danego kraju, by go zniszczyć. Jest to walka przez znieczulanie i zaszczucie. Ostatecznie nic nie możesz powiedzieć przeciwko nim, bo jesteś islamofobem, wymyślasz teorie spiskowe. Przykład tego dzieciaka świetnie się wpisuje. Teraz może zostać wyśmiany każdy policjant, władza która doprowadziła do zatrzymania tego chłopca. "Jak można
@watcher22: Nie kretyn, ale po prostu zwykły #!$%@?. Wiele ze swoich pieniędzy zarobił oszukując innych, gdy budował w Chicago Trump Tower to niektóre materiały budowlane musiał sprowadzać z innych stanów bo lokalne firmy nie chciały z nim pracować. Wiele firm zbankrutowało przez niego dlatego że unikał wypłacenia im należnych pieniędzy, pozwami zajmowała się jego mała armia adwokatów. Skoro nie można mu ufać jako wspólnikowi w interesach to tym bardziej nie
Komentarze (60)
najlepsze
Po prawej zegar z pochylonym wyświetlaczem w stronę.
Po lewej bomba z zapalnikiem bez ładunku wybuchowego.
Okazało się, że chłopaczek nic nie wymyślił, tylko albo ukradł albo znalazł jakiś stary
@OjciecMalwersant:
Miasto o którym mówią jest w 100 największych miast w USA, stan Texas (swoją drogą uznawany za ostoję wolności w Ameryce). I jest najbezpieczniejszym miastem tej wielkości. Co ważne jest też jednym z najbardziej "mieszanych" kulturowo. Dzieciak przyniósł w walizce zegar, który mógł być wzięty za bombę - mówi o tym zaproszony gość który sam konstruował walizkowe bomby - "to wygląda jak bomba".
A teraz najważniejsze.
Dzieciak wiedział, że będzie to wyglądało podejrzanie (zegar w walizce), dlatego tłumaczył się że nie zamkną ją na zamek, ale okręcił kablem... No comment.
Zegar nie miał baterii, trzeba
@OjciecMalwersant:
Kolejna sugestia: islam walczy w taki sposób by nie trzeba było użyć siły (przynajmniej w pierwszej kolejności). Używają wolnościowego prawa danego kraju, by go zniszczyć. Jest to walka przez znieczulanie i zaszczucie. Ostatecznie nic nie możesz powiedzieć przeciwko nim, bo jesteś islamofobem, wymyślasz teorie spiskowe. Przykład tego dzieciaka świetnie się wpisuje. Teraz może zostać wyśmiany każdy policjant, władza która doprowadziła do zatrzymania tego chłopca. "Jak można
Komentarz usunięty przez moderatora