#!$%@?ąc od tego, że duża większość programu jest ogólnie na temat tego, że islam jest zły i chłopaka usiłuje się wcisnąć w ogólny trend dyskusji o islamie nie prezentując specjalnie wielu faktów dotyczących samego incydentu:
- jeśli nauczyciel faktycznie myślał, że to bomba, czemu nie ewakuowano szkoły i nie wezwano saperów? - jeśli nauczyciel wiedział, żę to nie bomba, ale chciał ukarać ucznia który robił sobie niestosowne żarty, to powinien użyć dostępnych mu metod dyscyplinarnych a nie wzywać policję
@Srokap: Wszystkie Twoje argumenty zostały już obalone. -Nauczyciel od "inzynierii" widział to i zalecił z tym nie paradować po szkole bo ktoś może uznać to za bombę. W Texasie wystaczy że coś jest "hoax bomb", czyli że przypomina/atrapa bomby/bomby pułapki/walizka z czymś niebezpiecznym etc. -nie chciał go ukarać - powiedział nie pokazuj tego, a ten chłopiec podłączył do prądu walizkę (bateria to tylko backup - zasilanie podtrzymujące) ustawił alarm, a
@NoKoments: Tak jak nie lubię muslimów, to trzeba przyznać, że program jest ekstra jednostronny. Cały program to jedno wielkie potakiwanie sobie, bo nie ma nikogo, kto by mógł się przeciwstawić stawianym argumentom. To nie jest przykład rzetelnego dziennikarstwa niestety. Fajnie się ogląda, fakt, ale stać nas na promowanie lepszych standardów.
@NoKoments: @Srokap: a zrozumieliście co tam mówią? Rodzina wielokrotnie była zapraszana do dyskusji z władzami. Odwoływali, nie pojawiali się. Kobieta jest burmistrzem tego miasta, widać też, że się mocno pilnuje, żeby nie powiedzieć za dużo. Ci, którzy mieli szansę przeciwstawić się argumentom po prostu unikają konfrontacji jak ognia. Z władzami nikt nie rozmawiał, od razu polecieli do mediów ze swoją wersją, nawet nie wspominając o innej. Ci w
Komentarze (60)
najlepsze
#!$%@?ąc od tego, że duża większość programu jest ogólnie na temat tego, że islam jest zły i chłopaka usiłuje się wcisnąć w ogólny trend dyskusji o islamie nie prezentując specjalnie wielu faktów dotyczących samego incydentu:
- jeśli nauczyciel faktycznie myślał, że to bomba, czemu nie ewakuowano szkoły i nie wezwano saperów?
- jeśli nauczyciel wiedział, żę to nie bomba, ale chciał ukarać ucznia który robił sobie niestosowne żarty, to powinien użyć dostępnych mu metod dyscyplinarnych a nie wzywać policję
-Nauczyciel od "inzynierii" widział to i zalecił z tym nie paradować po szkole bo ktoś może uznać to za bombę. W Texasie wystaczy że coś jest "hoax bomb", czyli że przypomina/atrapa bomby/bomby pułapki/walizka z czymś niebezpiecznym etc.
-nie chciał go ukarać - powiedział nie pokazuj tego, a ten chłopiec podłączył do prądu walizkę (bateria to tylko backup - zasilanie podtrzymujące) ustawił alarm, a
Nie chcialem sie czepiac, ale musialem.
Ech wykopki, wykopki... xD
Ci, którzy mieli szansę przeciwstawić się argumentom po prostu unikają konfrontacji jak ognia. Z władzami nikt nie rozmawiał, od razu polecieli do mediów ze swoją wersją, nawet nie wspominając o innej. Ci w