@Zakopywator: Równanie może i "najpiękniejsze" z równań matematycznych, ale "dlaczego" powinno być napisane łącznie. Wtedy i tytuł byłby choć trochę "piękniejszym" zdaniem.
Ciężko mi się trochę zorientować w przestrzeni gdy nie ma żadnych punktów odniesienia, oraz gdy nie ma oznaczonych osi. Gubię się gdy wszystko zaczyna się obracać...
Jestem zmęczony, ale ten wywód mnie nie przekonał. Jeżeli punktem wyjścia ma być że: e^x * e^y = e(x+y), to przecież dowolna podstawa potęgi (zamiast e) tutaj będzie pasowała. Może jestem za mało humanistą, ale wzór z dobrym wyjaśnieniem bardziej by do mnie przemówił :)
Komentarze (89)
najlepsze
#grammarnazi
Komentarz usunięty przez moderatora
e^x * e^y = e(x+y), to przecież dowolna podstawa potęgi (zamiast e) tutaj będzie pasowała. Może jestem za mało humanistą, ale wzór z dobrym wyjaśnieniem bardziej by do mnie przemówił :)