W świetle tego co się dzieje, śmiem zaproponować: niech przyjeżdżają, zostaną tylko tyle czasu ile zajmie im dogadanie się w kasie PKP i kupno biletu do Berlina.
Nie widzę tam nic o redaktorze naczelnym (Michniku), ani nawet całej Wyborczej, tylko o redaktorze zwykłym, Jarosławie Kurskim (notabene bracie Jacka Kurskiego). Manipulacja w opisie i tytule.
@NadiaFrance: zaden wrzucilem przy okazji wybacz ale nie jestes warta poswiecania ci calego wpisu, wybacz mam niska tolerancje na naiwnosc i glupote ktora sie #!$%@?
Komentarze (41)
najlepsze
Wy łykacie to jak pelikany, a oto "słowo staje się ciałem" (w wydaniu naturalnie niereligijnym, politycznie poprawnym i neutralnym kulturowo).
Niby czemu?