W Holandii jakoś to funkcjonuje... Szykuje się fala przemytu do Polski, czuję że niedługo i u nas będzie legalna chociażby marihuana bo w sumie popieram tylko legalizację marihuany. Mam nadzieję że zrobią jakieś cofeeshopy tak jak w Amstedamie :D
A dlaczego akurat tylko marihuany? Dlaczego nie tylko koksu albo tylko piguł? Takie podejście jest chyba najbardziej dla mnie niezrozumiałe. Albo legalizujemy wszystko dając ludziom wolny wybór, albo zakazujemy wszystkiego otwierając mafii furtkę do łatwej kasy. Sytuację jaką chciałbyś mieć mamy obecnie, jednak w lekko okrojonej formie- mamy legalny alkohol i fajki, a reszta jest zła. Według mnie idźmy albo w jedną albo w drugą, bo półśrodkami gówno się zdziała.
Legalizacja u nas jest nieunikniona. Niech tylko to starsze konserwatywne pokolenie trochę się wykruszy, wzrośnie jeszcze świadomość ludzi i będzie można bawić się w rolnika za domem :D
A ja szczerze wierzę w mentalną rewolucję i Tobie również tej wiary chodź troche życzę, bo przy dzisiejszej świadomości społecznej takie rządy stają się groteskowe. Za kilka lat nikt już tych ludzi do rządzenia nie wybierze. Taką mam nadzieję :)
Owszem wierze w cuda a w mikołaja zwątpiłem kilka lat temu.
Dla ścisłości dodam że chodzi mi tu głównie o legalizację marihuany (obecna prohibicja jest dla mnie totalnym nieporozumieniem) Jeśli chodzi o tzw "twardsze" narkotyki to sprawa jest bardziej skomplikowana
Wiem że żyjemy w kraju w którym ciągle tkwią pozostałości po komunie ale jeśli twierdzisz że przemiana pokoleń, zmiana mentalności ludzi nic u nas i będziemy tkwić ciągle w takim padole to
Do 200 µg LSD. Policja będzie taki płatek nasączony odsączać i mierzyć zawartość?? Ponoć w ogóle LSD nie da się przedawkować, bo trzebaby przekroczyć kilkaset/tysiąc razy dawkę powyżej której więcej już nikt nie chce.
nie chce zeby moje dziecko mialo do czynienia z narkotykami (i alkoholem, papierochami..) ale tym bardziej nie chce, zeby za jakas idiotyczna jednorazowke mialo dozywotnio nasrane w papiery, dolek, cokolwiek.
dajcie spokoj, ilu ludziom rzad zniszczyl zycie za gram chwastow albo jakas tabletke?
Komentarze (162)
najlepsze
co do tematu, coz w styczniu jade na tripa do czech.
Ubolewam tylko że nie mam rodziny w Czechach :/
A ja szczerze wierzę w mentalną rewolucję i Tobie również tej wiary chodź troche życzę, bo przy dzisiejszej świadomości społecznej takie rządy stają się groteskowe. Za kilka lat nikt już tych ludzi do rządzenia nie wybierze. Taką mam nadzieję :)
Dla ścisłości dodam że chodzi mi tu głównie o legalizację marihuany (obecna prohibicja jest dla mnie totalnym nieporozumieniem) Jeśli chodzi o tzw "twardsze" narkotyki to sprawa jest bardziej skomplikowana
Wiem że żyjemy w kraju w którym ciągle tkwią pozostałości po komunie ale jeśli twierdzisz że przemiana pokoleń, zmiana mentalności ludzi nic u nas i będziemy tkwić ciągle w takim padole to
Sprzedam 1000 gramową tabletkę!
Jednak w gramach by było chyba lepiej określić, bo tabletki strasznie nieprecyzyjne ;]
nie chce zeby moje dziecko mialo do czynienia z narkotykami (i alkoholem, papierochami..) ale tym bardziej nie chce, zeby za jakas idiotyczna jednorazowke mialo dozywotnio nasrane w papiery, dolek, cokolwiek.
dajcie spokoj, ilu ludziom rzad zniszczyl zycie za gram chwastow albo jakas tabletke?
a pieniadze na policje? sady?