1. Zwyczaj humorystyczny, że po obronach dla humoru prace są tak wożone przez Kortowo.
2. Nie są wyrzucane
3. Ostatnim przystankiem "ciągniczka" jest archiwum, mieszczące się w budynku Ekonomii ( zaraz za widocznym w tle białym budynkiem należącym do Rolnego.
Nie jestem pewien, ale są to chyba albo prace z konkretnego wydziału, albo właśnie te najlepsze, nieodtwórcze prace wnoszące treścią coś nowego.
Niestety ale większość tych prac tylko do tego się nadaje. Obecnie następuje ogromna dewaluacja edukacji wyższej i ludzie robią byle jakie prace magisterskie tylko po to, bo w dzisiejszych realiach nie wypada nie mieć tych trzech literek przed nazwiskiem.
Przecież wystarczy, żeby jakiś sprytny chłopaczek podbiegł na światłach i gwizdnął pliczek takich prac, i już będzie zarobiony kilka stówek, a Polska bogatsza o kilku magistrów ; O
Co mają z nimi innego robić ? Może trzymać żeby czyjaś wnuczka mogla przeczytać prace za 100 zł albo żeby się dowiedziała że wikipiedia została przeredagowana.
Brakowanie dokumentów? Ciekawa forma transportu. Ciekaw jestem jaką kategorię archiwalną ma taka dokumentacja... Zresztą mało ważne... Już samo przewożenie dokumentów w taki sposób jest... Dziwne
1. Kopia cyfrowa jest tylko dla dziekanatu po aby wprowadzić pracę do bazy ( w celu zabezpieczenia przed plagiatowaniem oraz sprawdzenia czy sama praca nie jest plagiatem );
2. Jedna kopia idzie do archiwum katedry, w której piszemy prackę;
3. Druga kopia leci do archiwum uczelnianego;
4. Z kolejną kopią możesz zrobić co ci się żywnie podoba, np. Zostawić sobie na pamiątkę
Komentarze (78)
najlepsze
1. Zwyczaj humorystyczny, że po obronach dla humoru prace są tak wożone przez Kortowo.
2. Nie są wyrzucane
3. Ostatnim przystankiem "ciągniczka" jest archiwum, mieszczące się w budynku Ekonomii ( zaraz za widocznym w tle białym budynkiem należącym do Rolnego.
Nie jestem pewien, ale są to chyba albo prace z konkretnego wydziału, albo właśnie te najlepsze, nieodtwórcze prace wnoszące treścią coś nowego.
Na wykopie tyle pisało się o perspektywie
- Ja? Radomskie, ale jak pan major woli, to Franz ma Camele.
wyobrażacie sobie skład i ilość potrzebnego miejsca na przechowywanie wszystkich prac dyplomowych?
1. Kopia cyfrowa jest tylko dla dziekanatu po aby wprowadzić pracę do bazy ( w celu zabezpieczenia przed plagiatowaniem oraz sprawdzenia czy sama praca nie jest plagiatem );
2. Jedna kopia idzie do archiwum katedry, w której piszemy prackę;
3. Druga kopia leci do archiwum uczelnianego;
4. Z kolejną kopią możesz zrobić co ci się żywnie podoba, np. Zostawić sobie na pamiątkę