Zamachowiec z pociągu jest "zdumiony" zarzutem terroryzmu
Twierdzi, że miał jedynie zamiar obrabować pasażerów pociągu bo potrzebował pieniędzy, a broń, czyli karabin maszynowy Kałasznikowa, pistolet automatyczny Luger i nóż... po prostu znalazł w parku niedaleko dworca w Brukseli.
60groszyzawpis z- #
- #
- #
- #
- #
- 86
- Odpowiedz
Komentarze (86)
najlepsze
a co jeśli to prawda i w ten sposób gość powstrzymał prawdziwy atak terrorystyczny np. na szkołę?
@cius: czytała Krystyna Czubówna.
http://2.bp.blogspot.com/_qCdb88Y3Uz8/SEKNCGp5e7I/AAAAAAAABIY/d1MYiff8cNs/s320/Nuns_With_Guns.bmp
Może i rozumowanie debilne,ale koleś wie co mówi.I wie o co walczy.Za zamach dostanie pewnie dożywocie,za pierdzielenie głupot o znalezionym karabinie nie.
Może tylko zyskać tym bardziej,że to nie na nim spoczywa obowiązek udowodnienia tezy o zamachu.On sobie po prostu kpi z europejskiego wymiaru sprawiedliwości,który straci miesiące na udowodnienie mu zamachu,sprawdzenie czy nie ma śladów w parku itp.itd.
A koleś ma bekę z tego.Nie byłoby mu wesoło,gdyby sędzia powiedział,że nawet