To ogromne zagrożenie na polskich drogach. Tylko seba debil kupuje lepsze auto za mniejsze pieniądze żeby się pokazać. Jak taki debil wyprzedzi na trasie tira, nie stwarzając zagrożenia?
(ironia on) jestem jak najbardziej za tym, aby przed kazdym "anglikiem" biegl czlowiek w odblaskowej kamizelce i z podniesioną chorągiewką !! (ironia off)
(ironia on) jestem jak najbardziej za tym, aby przed kazdym "anglikiem" biegl czlowiek w odblaskowej kamizelce i z podniesioną chorągiewką !! (ironia off)
@Fantomas-wawa: Wzorujesz się na dobrym sprawdzonym brytyjskim prawie. I ono było odpowiedzią na palące problemy. I spełniło idealnie założone zadania. Szczególnie w tym zakresie, że spowodowało opóźnienie Anglii w motoryzacji ze 20 lat za kontynentem. Ale nie śmiem zaprzeczyć tezie, że "bezpieczeństwo jest najważniejsze". Nie śmiem zaprzeczyć ale
"Jak taki debil wyprzedzi na trasie tira, nie stwarzając zagrożenia? "
Jedyny argument jaki maja osoby bedace przeciw takim samochodom na naszych drogach. Powtarza sie to zdanie jak mantra. I dla mnie brzmi to zagrozenie jak auto ktore nie ma hamulcow - smiertelnie grozne. Ale pochylmy sie ciupenkie glebiej nad tym smiertelnym zagrozeniem na naszych drogach.
1. Gdzie w naszych przepisach jest obowizek wyprzedzania? Nie ma. Jezeli jest podwojna ciagla, mgla, deszcz
O te angliki to walcza ludzie co mieszkaja w anglii,zeby sobie w polsce auto zarejestować i płacic niższe OC,nie wiem czy ktoś normalny chciałby jeździć tym autem po polsce cały czas
@kellerman: Uwierz, są tacy. Tym bardziej, że w cenie jakiegoś strupiałego Golfa można mieć wiele lat młodszy samochód. Poza tym praktyka dnia codziennego pokazuje, że nasi lubią łaszczyć się na cudze "pojadki", czego dobitnym przykładem była psychoza związana z masowym importem strupiałych Kadettów, Escortów, czy Golfów II w okolicach 2001-04.
@Soultronik: @arekb81: firmy ubezpieczeniowe same sobie skalkulują ryzyko na podstawie danych.
Jak okaże się że angliki powodują więcej wypadków, to stawki będą odpowiednio większe... ale jeżeli okaże się że jednak stawki będą podobne jak za zwykły samochód, to nie panikujcie - to będzie oznaczało że nic specjalnego się nie dzieje.
jak tak to pod płaszczykiem bezpieczeństwa wprowadzają chore taryfikatory, przepisy, egzaminy na prawko a tu wpuszczają na rynek samochody nieprzystosowane do ruchu prawostronnego bo unia pogroziła paluszkiem i jakoś nie obchodzi los pieszych i motocyklistów bo co taki pajac będzie widzieć za naczepy tira czy przyczepy traktora, zanim załapie, że wyjechał na czołówkę z motocyklistą lub rowerzystą może być za późno drogi wąskie, kręte, dziurawe, duże natężenie ruchu, jeszcze nam anglików brakowało
@legion2012: Zastanówmy się jeszcze, kto najczęściej będzie kupować te angliki. Jeśli kupi takiego anglika starszy gość, który będzie nim jeździł spokojnie po małym miasteczku, czy wsi, to pół biedy. Gorzej, jeśli trafi do cwaniaka, albo Sebixa. Takiego, co to go nie obowiązują znaki poziome, pionowe, oraz świetlne i "w ryj dać mogę dać".
@legion2012: Jeździłem anglikiem po naszych krajowych drogach i powiem ci, że to kwestia przyzwyczajenia. Nie miałem też żadnych sytuacji zagrażających bezpieczeństwu. Auto wykorzystywane było do jazdy w UK wiec nawet nie było przerabiane i mimo złych świateł nawet jedna osoba nie mrugnęła w moją stronę, że kogoś oślepiam. Po mieście nie ma problemów z wyprzedzaniem a na trasie wystarczy nie siedzieć tirowi na zderzaku, dać sobie dodatkowe 50m odstępu aby ogarnąć
@arekb81: u mnie na OSKP, dziennie badań jest 20 - 25, miasto powiatowe, jakies 15 stacji w powiecie, zrobilismy 2 badania anglikow :) Auta, ktore i tak juz jezdzily po kraju od jakiegos czasu.
Głównie chodziło mi o stan umysłu osoby, którą stać na cinquecento, ale kupi lepszą beemke w tej cenie z Anglii wiedząc, że i tak z Polski nie wyjedzie. Pytam po co? A z autopsji trzy takie beemy za 50 funtów wyjechały mi na czołówkę chcąc wyprzedzić kolumnę samochodów na drodze,bo im 90 km/h było za wolno na dwupasmówce.
Komentarze (44)
najlepsze
@Fantomas-wawa: Wzorujesz się na dobrym sprawdzonym brytyjskim prawie. I ono było odpowiedzią na palące problemy. I spełniło idealnie założone zadania. Szczególnie w tym zakresie, że spowodowało opóźnienie Anglii w motoryzacji ze 20 lat za kontynentem. Ale nie śmiem zaprzeczyć tezie, że "bezpieczeństwo jest najważniejsze". Nie śmiem zaprzeczyć ale
Jedyny argument jaki maja osoby bedace przeciw takim samochodom na naszych drogach. Powtarza sie to zdanie jak mantra. I dla mnie brzmi to zagrozenie jak auto ktore nie ma hamulcow - smiertelnie grozne.
Ale pochylmy sie ciupenkie glebiej nad tym smiertelnym zagrozeniem na naszych drogach.
1. Gdzie w naszych przepisach jest obowizek wyprzedzania? Nie ma. Jezeli jest podwojna ciagla, mgla, deszcz
Jak okaże się że angliki powodują więcej wypadków, to stawki będą odpowiednio większe... ale jeżeli okaże się że jednak stawki będą podobne jak za zwykły samochód, to nie panikujcie - to będzie oznaczało że nic specjalnego się nie dzieje.
drogi wąskie, kręte, dziurawe, duże natężenie ruchu, jeszcze nam anglików brakowało