Chyba się domyślam o co chodzi. Był kiedyś film dokumentalny o migrujących gęsiach i facet, aby nakręcić ten film z perspektywy lecących ptaków wychował sobie pisklaki, aby traktowały jego motolotnię jak matkę. Dzięki temu mógł latać wraz z tymi migrującymi ptakami, zaś one traktowały motolotnię jako dominującego w stadzie osobnika. Wcale by mnie nie zadziwiło, gdyby był to jeden z tych ptaków.
Od pierwszych sekund filmu widać o co chodzi, zwierzę jest bardzo spragnione (ptaki sygnalizują to otwierając dziób), szuka wody i liczy na pomoc człowieka.
Komentarze (47)
najlepsze
a to co w znalezisku to chyba jakiś outtake z niego^^
#film