Tylko ludzie są takimi idiotami (choć to zbyt skromne nazwanie takich bestii) aby zabijać inne zwierzęta/ludzi i czerpać z tego przyjemność. Dlatego zawsze bardziej mi żal bezbronnych zwierząt, niż bestialskich ludzi.
@anamakota: To akurat nie jest prawda. Zabijanie "dla przyjemności" występuje też u innych zwierząt. Co w żaden sposób nie usprawiedliwia oczywiście tego barbarzyństwa
@anamakota: młode szympansy łażą w grupach i polują na młode zwierzęta żeby się nad nimi poznęcać i je na końcu zabić. Wbrew temu co się wydaje to nie tylko ludzie się tak zachowują. Oczywiście nie popieram takiego zachowania ale jednak trzymajmy się faktów i nie mówmy, że tylko my jesteśmy ci źli. Natura wbrew pozorom nie jest taka fajna.
Jako pasjonat kultury skandynawskiej musze coś wytłumaczyć. Otóż te zwierzęta zabija się w sposób drastyczny, niestety na wędkę ich się nie da wpierdaczyć. Nie porównywałbym tego do corridy, bo mięso z grindwali naprawdę się je. Bzdurą jest, że nie ma to uzasadnienia ekonomicznego. Wyspy Owcze mają o wiele bardziej utrudniony dostęp do produktów, mimo rozwiniętej technologii. Mentalność wyspiarzy, obojętnie czy to Cypr, Malta, czy ISlandia to jest specyficzna. Obrazek który dostaliśmy to
Jeżeli ktoś nie zna to polecam zainteresować się organizacją "Sea Shepeherd", jedyna organizacja broniąca praw zwierząt, która tak bardzo agresywnie działa
Ahh... tradycyjna paranoja na temat grindwali i Wysp Owczych oparta na dramatycznie zmontowanym filmiku i podpierana gówno wartymi argumentami jakiś pseudoekologów. Cały rok na to czekałem.
@Onde: Chodzi o to że to zabijanie nie ma sensu, to jedynie tradycja, oni nie zabijają ich dla mięsa, tłuszczu czy skór, to tak jakbyśmy #!$%@? całe stado krów i zostawili je na łące żeby zgniły, wcale nie trzeba być "pseudoekologiem" żeby być przeciwnym czemuś takiemu
@Herubin: @jakub-dolega: Jest to coroczna tradycja mieszkańców Wysp Owczych, sięgająca korzeniami kilka tysięcy lat wstecz. Jest w sumie ugruntowana środowiskowo, bo Wyspy Owcze zbyt przyjazne dla rolnictwa nie są, a hodowle pierwszych osadników były zbyt nieefektywne, o ile w ogóle istniały. Rozwinęła się więc kultura rybacko-łowiecka, gdzie wykształcił się zwyczaj corocznego odłowu grindwali, który trwa do dziś. Również co rok organizacje "ekologiczne" publikują doskonale zmontowane pod tezę filmiki. Chociażby dramatyczne
Generalnie to jest jak w tym filmie, że w ciągu jednej nocy w roku wszystkie zbrodnie są dozwolone i możesz zabić każdego bez konsekwencji, a na drugi dzień wszystko wraca do normy. Tutaj jest podobnie, każdy kto się czuje trochę mordercą może legalnie wyładować swoje emocje na zwierzętach, byc może dzięki temu jakiś inny człowiek, jego potencjalna ofiara, pożyje dłużej.
Komentarze (202)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Wszędzie piszą, że to delfiny. Widzieliście kiedyś tak małego wieloryba?
Bo to lubią i są popier***
Swoją drogą spróbowałbym takiego świeżego mięsa.
Taranowanie statków to dla nich pestka.
Jakieś info?
Cały rok na to czekałem.
Komentarz usunięty przez moderatora