@komandor: celna uwaga, niezależnie od minusów. Żal (albo węziej wyrzuty sumienia - w zależności od światopoglądu) i częstotliwość jego występowania w populacji to refleks społecznych poglądów na określone zachowania i pochodna siły oddziaływania tych poglądów na jednostkę. W społeczeństwach dotkniętych anomią, albo przeciwnie - silnie indoktrynowanych, można pewnie osiągnąć w ciągu jednego pokolenia niezłe wyniki w obojętności na dowolne zachowania... nikt w Polsce nie żałuje, że przekracza prędkość o 50km (dopóki
@mr_jaczes: O naiwności. Niestety, to tak nie działa. Cykl miesiączkowy nie jest deterministycznym mechanizmem, którego stan da się dokładnie wyliczyć. Musiałbyś o tym poczytać. Ale w skrócie ci powiem, że kilkudniowy czas życia plemników + mechanizm wyzwolenia owulacji (organizm czeka na wyrzut hormonu LH) daje duży rozrzut statystyczny. Z samego liczenia nie dostanie się dobrego oszacowania.
@Johnus: Jakbyś przeczytał to byś nie musiał wcale komentować:
"The conclusion comes after a three-year research period involving nearly 670 women of all social backgrounds"
"The sample group was diverse with regard to standard social metrics (race, education, and employment) and on the matter of what the study calls pregnancy and abortion circumstances."
@Johnus: 100% ludzi z mojego środowiska którzy zdecydowali się na skrobankę żałuje usunięcia ciąży. Ci, którzy zdecydowali się jednak nie usuwać dziecka po chwili nie wyobrażają sobie życia bez dzieciaczka.
@Bartek_: Ja tam wcale nie uważam przerywania ciąży za coś dobrego, przeciwnie. Ale trzeba wypowiadać się precyzyjnie. To nie były jeszcze dzieci, prawdopodobnie w większości przypadków. Ciążę zazwyczaj przerywa się w takim stadium, gdzie płód nie ma na tyle rozwiniętego układu nerwowego, żeby "mieć zdanie" na jakiś temat, a nawet żeby odczuwać bodźce bólowe.
@mr_jaczes: @stawo73: Spoko, doskonale rozumiem wasze argumenty i serio nie uważam płodu za "zlepek komórek", jak chcą niektórzy. Samo to, że płód w pewnym momencie ma ręce, nogi itd. budzi u mnie wewnętrzne fuj co do przerywania ciąży. Ale faktem jest, że życie płodu jeszcze w małym stopniu rozwiniętego jest inaczej oceniane niż życie człowieka urodzonego. Pomyślcie: Czy za nieumyślne spowodowanie poronienia ciągalibyście kobietę przed sąd, jak za nieumyślne spowodowanie
Komentarze (38)
najlepsze
99% pedofilów też nie żałuje!
Zalegalizować!
"The conclusion comes after a three-year research period involving nearly 670 women of all social backgrounds"
"The sample group was diverse with regard to standard social metrics (race, education, and employment) and on the matter of what the study calls pregnancy and abortion circumstances."