Wielka manifestacja przeciwko gender
Setki tysięcy osób manifestowały w sobotę w Rzymie w obronie tradycyjnej rodziny i przeciwko ideologii gender. Demonstrowali przedstawiciele środowisk katolickich, choć bez oficjalnego poparcia hierarchii kościelnej, a także obrońcy życia i politycy prawicy.
d.....4 z- #
- #
- #
- #
- #
- 220
Komentarze (220)
najlepsze
Bezrobocie wśród młodych 36%, krajem rządzi mafia, biurokracja, korupcja, syf ale gender to największe zło i problem numer jeden.
Dokładnie! U nas także kościół wtłacza do głów gender, homoseksualizm, in vitro jako najważniejsze problemy w kraju.
Chociaż słowo "prawie" w tym przypadku robi sporą różnicę. Zadłużenie Polski 50% PKB zadłużenie Włoch 130% PKB
Jezeli sie myle, to mnie poprawcie.
Ideologia gender natomiast jako taka nie istnieje w ogóle. Istnieje jednak takie określenie w języku i nie oznacza nic konkretnego jednak nie przeszkadza to najwyraźniej aby było przedmiotem sporu. Dziel
och wait...
Gówno mnie obchodzą pedały i wszelkie zboczenia, a od świrów religijnych zdarzyło mi się oberwać w jednej z poprzednich firm bo się gnoje dopatrzyli gender tam gdzie nawet nikt o tym nie myslał.
Chodzi tu m.in. o chore językowe wynalazki. Jak wiemy, język kieruje myśleniem, więc forsują jakąś nienaturalną nowomowę gender, aby prać mózgi. Opiera się m.in. na tym, że rodzaj męski jest powszechny w nazwach zawodów (np. kierowca). W tym dopatrują się już
No jaka ja durna byłam, przecież to oczywiste - ŹRÓDŁEM wszelkich patologii jest właśnie OPISANIE tego, że "w społeczeństwie kobieta często siedzi w domu i wychowuje dzieci, ale czasami jest inaczej", "część dziewczyn chce podnosić ciężary i pracować jak facet" albo "niektórzy chłopcy
Bardzo podoba mi się też to, że dla ludzi na wypoku czasem in vitro, aborcja i geje to temat zastępczy znienawidzonego reżimu, który próbuje odwieść lud od prawdziwych problemów a czasem najważniejszy problem
Środowiska LGBT lubią narzucać innym poglądy. Przykładem tego jest chociażby wymuszanie zwracania się do transseksualistów, zgodnie z tytułami płci urojonej (zwanej też "mózgowej"). To jest totalitaryzm! To, że ktoś sobie coś dorobi, lub odejmie - nie czyni go człowiekiem innej płci.
Ciekawe jak taka sytuacja w publicznej sytuacji by wyglądała? Transseksualista obraziłby się, jakby do niego przykładowo w sklepie zwrócono się zgodnie z jego biologiczną (a nie urojoną) płcią. Biskup lub ksiądz tymczasem na zwrot typu pan najpewniej na 99,9% by się nie obraził.
Odnoszę więc wrażenie, że to właśnie środowiska LGBT tworzą problemy innym! Najpewniej odwaga u nich zależy od przyklaskiwaniu innych, bo inaczej schowaliby się ze wszelkimi urojeniami płciowymi