No i w czym problem? Gostek se pomaluje auto i będzie zadowolony. Jak wyjdzie mu słabo to ewentualny kupiec i tak sie kapnie. Jak wyjdzie ładnie to komu to przeszkadza. Dodałem do powiązanych linke to prac gdzie auta malowano wałkiem. I to też właśnie zazwyczaj na powietrzu. Bez super lakierni też się da uzyskać sensowne rezultaty. A tu jak widac facet sie przyklada do pracy...
@ptoki1: Choćby w tym, że obok stoją inne auta - a malując sprajem nie masz pewności czy wiatr nie zawieje farby na te inne auta. A jeśli tak - to co zrobisz:? Co, będziesz udawał że nic się nie stało, czy ścierał rozpuszczalnikiem? W obu przypadkach należy Ci się #!$%@?. Ludziom co raz częściej się wydaje że są pępkiem świata i liczy się tylko to co
ale przynajmniej coś tam grzebie przy swoim aucie i nikomu krzywdy nie robi, nie to co hipsterka teraz nawet nie potrafi płynu do spryskiwaczy dolać ( ͡º͜ʖ͡º)
@borsucz: Nikomu krzywdy nie robi? I jeszcze za to plusy dostajesz. Ciekawe, czy jakbyś zobaczył swoje auto całe w kropkach od tego spraya, to też byś tak mówił.
@kshywho: Sprayem to mozna sobie wycieraczki pomalowac, albo listwe. Juz nawet nie chodzi o to i jak maluje, tylko gdzie. Zauwaz bliskosc innych aut. Co innego gdyby robil to na swojej posesji, zamiast pod blokiem. Wyobrazasz sobie siebie w takiej sytuacji z torba szpreji z tesco, malujacego auto pod blokiem wsrod aut sasiadow? :D
A moim zdaniem ta osoba maluje tylko podkładem, potem papier ścierny na wyrównanie a potem do lakierni na ostatnią warstwę. 70% kosztów lakierowania to przygotowanie powierzchni i położenie podkładu. Mam tylko nadzieję że nie robi tego podkładem z marketu, dogadał się ze wszystkimi sąsiadami oraz z matką naturą.
W sumie jego samochód, jego sprawa. Może był już w okropnym stanie, zmatowił i ma na sezon - potem zezłomuje.
Tak czy siak nie powinien tego robić w obecności innych aut. Ja bym się bał, że malując np. trochę poleci na moje auto. Niby nie widać, ale drobinki farby mogą latać w powietrzu, szczególnie przy wietrze. Nie będzie widać, że auto jest obok pomalowane, ale w dotyku będzie szorstki lakier. Tak jak
Przecież to jest podkład, lipny bo ze sparayu, niemniej nic nie stoi na przeszkodzie pomalować podkładem na zewnątrz. No chyba, że się mylę i tak wygląda lakier. Ale jakiś kolor do dupy i za bardzo matowy...
@8ukkake: No, nie widziałem, możesz mi podesłać link do jakiejś poważnej firmy produkującej dobrej jakości fillery w sprayu? Widzę, że jesteś w temacie, więc opisz coś więcej, jak już tyle w życiu widziałeś.
Nie rozumiem jednej rzeczy czemu koleś co to nagrywa nie pojedzie do dziadka nie powie żeby zdala od aut lakierował. Tylko nagrywa z ukrycia i wstawia do neta.
Nie wiem w czym problem. Sam rok temu malowałem samochód pod domem sprayami bo zaczął lekko rdzewieć w paru miejscach. Co prawda średnio wyszło bo pierwszy raz i wiedzę czerpałem z internetów, ale zrobione, zabezpieczone. Do tej pory wszystko cacy i wygląda dużo lepiej niż przed malowaniem. Koszt 250 zł.
A ja podziwiam cierpliwość chłopa. Nie mam garażu więc jak chcę porządnie umyć i zawoskowac auto to robię to pod chmurka. Rzadko kiedy uda się tak żeby w całym procesie nie spadła kropelka z nieba ale nie to jest najgorsze. Pomiędzy kolejnymi etapami woskowania na aucie zdąży osiąść tyle syf ze prawie od nowa by trzeba myć. O ile przy woskowaniu jest to jedynie irytujace to przy malowaniu trzeba mieć nerwy ze
Komentarze (141)
najlepsze
Gostek se pomaluje auto i będzie zadowolony.
Jak wyjdzie mu słabo to ewentualny kupiec i tak sie kapnie.
Jak wyjdzie ładnie to komu to przeszkadza.
Dodałem do powiązanych linke to prac gdzie auta malowano wałkiem.
I to też właśnie zazwyczaj na powietrzu.
Bez super lakierni też się da uzyskać sensowne rezultaty.
A tu jak widac facet sie przyklada do pracy...
@ptoki1: Choćby w tym, że obok stoją inne auta - a malując sprajem nie masz pewności czy wiatr nie zawieje farby na te inne auta. A jeśli tak - to co zrobisz:?
Co, będziesz udawał że nic się nie stało, czy ścierał rozpuszczalnikiem? W obu przypadkach należy Ci się #!$%@?.
Ludziom co raz częściej się wydaje że są pępkiem świata i liczy się tylko to co
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
TAK ŁATWO OCENIAĆ.
Tak czy siak nie powinien tego robić w obecności innych aut. Ja bym się bał, że malując np. trochę poleci na moje auto. Niby nie widać, ale drobinki farby mogą latać w powietrzu, szczególnie przy wietrze. Nie będzie widać, że auto jest obok pomalowane, ale w dotyku będzie szorstki lakier. Tak jak
No chyba, że się mylę i tak wygląda lakier.
Ale jakiś kolor do dupy i za bardzo matowy...
Widzę, że jesteś w temacie, więc opisz coś więcej, jak już tyle w życiu widziałeś.