Nie pomagają apele i szkolenia. Pszczoły giną i to na masową skalę z powodu nieodpowiedniego wykonywania oprysków przez rolników. Chodzi o porę dnia. Trzeba je robić albo wcześnie rano albo późnym wieczorem.

[titus1]

Dwa tygodnie temu wezwałem patrol, bo sąsiad opryskiwał w środku dnia pole. Na dodatek wiał silny wiatr i cały oprysk niosło na domy i pola kwitnącego jeszcze rzepaku. Była słoneczna sobota, a więc ludzie suszyli pranie, dzieciaki bawiły się na podwórkach. Panowie policjanci wyśmiali mnie, kiedy podawałem im powód wezwania. Owszem, podjechali upomnieć pana sąsiada, ale tylko ze względu na roznoszący się zapach oprysku. Przy okazji podali mu nazwisko wzywającego. Wieczorem pan

[bankruteuropy]

@KochanekAdmina: a ty co? JP 100%

[S.....h]

@KochanekAdmina: gdyby nie byl oderwanym od konia burakiem malorolnym to by pszczoly szanowal.
Ojciec ma pasieke i sila rzeczy ma kontakt z rolnikami, goscie maja po kilkaset hektarow, ale oprysk robia tylko w nocy od 23 do 4 rano, bo wiedza, ze jak zabija pszczoly to im plony spadna o 50%.

[gorges]

W tym roku nie widziałem pszczoły, to niepokojące

[PanRyba]

@Miczysko: a mi szerszeń :/

[shogu]

@PanRyba: unlucky tard

[siodemkaxx]

przypominam, że porządni rolnicy, sadownicy nie pozwolą sobie na pryskanie w dzień bo po 1 oprysk nie działa po 2 na owocach można sobie poparzyć albo ordzawić... to zwykli pseudo rolnicy którzy gówno sie znają... dla takich powinny być kary od razu po 10k to by sie nauczyli

[P.....z]

@siodemkaxx: Ojciec kilka razy zwracał uwagę rolnikowi, że pryska w nieodpowiednich godzinach. Nie pomogło, więc wezwał Policję. Padły 4 ule. Propozycja 1 000 zł. Nie przyjęta. Teraz sprawą zajęła się Policja i prokuratura. Oczywiście odszkodowanie w osobnym procesie cywilnym.

[siodemkaxx]

@PedzacyJez: za 1 razem jak piorin złapie jest 500zł tylko za drugim razem 5k a za 3 razem 10k i zabranie dopłat

[Onufryyy]

Kurde po miniaturce sądziłem, że to mapka z Fallouta 2 :d

[Refusek]

@Onufryyy: ja tak samo xd

[a2t1]

Powiem tak - Pryskanie w dzień, to chyba jedyna rzecz, którą zgłaszam na policję (oczywiście dopiero jeśli zdarza się to notorycznie) . Nie dlatego, że jestem kapusiem, czy coś. Po prostu jestem świadom, co może się stać, kiedy pszczoły wyginą ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[R.....1]

No niestety pszczoły wymierają. Jednym z czynników są opryski, ale swoje żniwa zbierają też ciepłe zimy i zaraza panująca wśród pszczół. Mojemu dziadkowi padły wszystkie pszczoły z 15 uli, a z 50 ulowej pasieki jego kolegi zostało jakieś 5. I nie są to odosobnione przypadki, bo wielu pszczelarzy straciło duże części swoich pasiek.
A rolnicy opryskujący pola w porach gdy latają pszczoły to debile i sami sobie szkodzą. Zawsze jak mój dziadek

[voroshmitov]

@Redrum781: W jakim regionie taka masakra? Mój ojciec ma sporą pasiekę na Podkarpaciu, jeszcze nie jest tak źle. Opryski tak bardzo nie dokuczają jak obloty w Lutym :/

[R.....1]

@voroshmitov: Okolice Krakowa.

[slakoz]

Przepraszam wszystkich rolników, którzy robią poprawnie opryski, ale większości zdecydowanej w ogóle to nie obchodzi i szkolenia nic tu nie zmienią. Poprosić rolnika, żeby nie robił oprysków w ciągu dnia to jak grochem o ścianę. Nie wiedzą tylko ci ludzie, że podcinają gałąź na której siedzą.

[Willux]

@slakoz: Spokojnie, taki się nauczy tylko i wyłącznie wtedy gdy mu szlak trafi 3 ha upraw.

[heam]

@slakoz: Ale to ciemnym żłobem trzeba być że pryskać za dnia rośliny nawet czystą wodą. Po pierwsze pszczoły robią tak kosztowną robotę że każda jedna robotnica jest ważna , po drugie czysta woda może spowodować "mikropoparzenia" na roślinie bo krople działają jak soczewka dzieciaka smażącego robaka, po trzecie związki chemiczne działają kiepsko i/lub mają działanie nieporządane w słońcu. Dlatego proste tłumaczenie a jak nie pojmują, kapowanie ludzi którzy tak robią jest

[wojtoon]

Śmiać mi się chce jak słyszę tych wszystkich idiotów zrzucających winę na rolników. Dlaczego nikt w tych "pseudonaukowych" materiałach dla telewizji nie spyta się pszczelarzy o zdanie. Wtedy dowiedzieli by się o chorobach pszczół przywleczonych ze wschodu razem z chińskim szitem w kontenerach (że o szerszeniach azjatyckich nie wspomnę). To co dziesiątkuje nasze pszczoły to wg pszczelarzy warroza - roztocz przyniesiona ze wschodu.
I śmiesznym jest zwalanie winy na środki ochrony roślin

[skar]

pracuje w tej brannży (sprzedaży środków ochrony roślin) i po chemie przychodzą ludzie którzy nie mają często pojęcia jakie mogą wyrządzić szkody opryskując pole o nieodpowiedniej porze, przygotowywane są im odpowiednie proporcje, podane środki jakie mają użyć na daną chorobę/grzyba/chwast większość nawet nie patrzy na etykietę.. Owszem nie wszyscy tacy są, i niektórzy sami pytają o wpływ środka na pszczoły, ale to zdecydowana rzadkość.

[Willux]

@skar: To działkowcy, co się dziwisz. Jeżeli przychodzi do Ciebie rolnik to kupuje minimum 2-3 l Huzara czy 4-6 l Chwastox`u.

[pitrah606]

Nawet jeśli nie bierzemy pod uwagę losu pszczół, to przecież pryskanie na pełnym słońcu może doprowadzić do zniszczenia rośliny. (╥﹏╥)