sam jesteś leniwiec. Można zrobić po tatrach 25km, ale koniki się przydają na koniec żeby zjechać do Palenicy, a nie #!$%@?ć 8km po nudnej drodze. Aczkolwiek uważam, ze powinny to być elektryczne wozy.
Ja się nie znam, więc się wypowiem ;) Elektryki nie są liczone i projektowane na tak strome podjazdy. Będą żreć prąd jak opętane. Może być problem. Choć idea bardzo dobra.
@czarna_sraczka: Nie znasz się, wiec dopowiem: elektryki zra pod górę więcej niż na prostym odcinku, to normalne, ale przy zjeździe z góry doladowuja akumulatory!
Nie obraził bym się gdyby dali jakaś tańsza alternatywę na drogę do Moka, które służy mi tylko po to by nażreć się i iść dalej. W sobotę zrobiłem 29 km po górach i przy takim upale (swoją droga, nawet nie wiecie ja śmierdziało od tego spoconego tłumu) zbawieniem było by dla mnie wjechanie tam i zjechanie za normalną cenę. I obojętne czy jakimś elektrycznym pojazdem, czy koniem. Również jak właziłem na Rysy,
@Bartholomaeus_Schwartz: o czym ty pieprzysz? co mają autostrady i linie kolejowe do szlaków w górach? Na szlak idziesz dla przyjemności, a z drogi korzystasz żeby dostać się z punktu A do B. Morskie Oko i inne doliny już dawno sobie odpóściłem właśnie dlatego, że tacy jak ty zrobili z tych szlaków miniautostrady, a po asfalcie mogę sobie w mieście pochodzić. Może i na Everest czy K2 się nie wybieram, ale to
Komentarze (114)
najlepsze
http://www.dziennikwschodni.pl/lublin/n,1000162758,elektryczny-autobus-juz-wozi-pasazerow-po-centrum-lublina-za-darmo.html