Sprowadzili psa, którego ktoś porzucił w Tatrach, na Rysach
Przez 10 godzin czteroosobowa grupa ochotników znosiła z Rysów psa, którego ktoś porzucił na najwyższym szczycie w Polsce. Prosili o pomoc różne instytucje, bez skutku. Wyczerpani dotarli do schroniska w nocy. - Nikt nie zlitował się nad psem i nad nami - mówią.
WTFaydh z- #
- #
- #
- #
- 4
Komentarze (4)
najlepsze
nie czytam, powiem tylko, że serce się kroi. Może i pies uratowany, ale pewnie tęskni za właścicielami debilami.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,18077318,Sprowadzili_psa__ktorego_ktos_porzucil_w_Tatrach_.html
Istnieje też możliwość ze pies zabłądził i szedł za ludzmi.