Energia odnawialna, jednak nie taka fajna?
Za astronomiczną kwotę 120 mld dolarów w Niemczech powstały elektrownie słoneczne, których działanie na podstawie dziś obowiązujących modeli spowolni tempo ocieplania klimatu o … godzinę w skali stu lat! Gdy energetyka odnawialna była nowością, mówiono o niej „mała”, „przyjazna”. Miała być blisko odbiorcy, nie wymagać rozbudowy infrastruktury...
Sizar z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 80
Komentarze (80)
najlepsze
Wracając do artykułu i projektu elektrowni słonecznych w północnej afryce - do kosztów należałby doliczyć utrzymanie armii pilnującej całej instalacji, żeby ktoś tego nie rozwalił. W sumie to i dobrze, bo zamiast na pseudo wojnę do Afganistanu czy gdzieś tam, wojsko będzie pilnować instalacji cywilnej. Lepsze to od zabijania dla
Za przeproszeniem zasrani hipokryci... Wielkie kampanie pomagania biednym ludziom na świecie, gdzie połowa kasy pewnie gdzieś się upłynnia, a tutaj mamy wyrzucanie 360 miliardów euro w błoto (elektrownie jądrowe kosztują 10x mniej od zielonych wg. artykułu).
Zamiast skupiać się przesadnie na CO2 przesadnie angażując środki należałoby
To znaczy nikogo do tego nie zachęcał, tylko taki jest wynik pomiarów i obliczeń.
Spróbuj powiedzieć to zielonemu stolcowi.
- użytecznych idiotów ("dzieci kwiaty", anarchiści etc)
- cynicznych szefów, pobierających opłaty za nieprotestowanie, albo opłaty za przeszkadzanie konkurencji protestami.
Jest
Jak dla mnie to doskonałe podsumowanie tego tekstu.
Ja nie rozumiem jednego, wydają setki miliardów euro na takie głupoty jak elektrownie słoneczne czy wiatrowe ale nikt
trzeb troche poswiecic na rozwoj ! a to eko gadanie tylko opoznia nie uniknione
Wiadomo liczy się kasa. Tak jak producenci prądnic wiatrowych chcą je sprzedawać wymieniając ich wszystkie zalety tak samo producenci, konstruktorzy i naukowcy którzy pracują nad rozwojem elektrowni jądrowych chcą
We współczesnym świecie jest to całkiem realny pomysł. Starczyłoby, aby każdy wyprodukował conajmniej 1/10 tyle prądu, co sam zużywa. Oczywiście piszę tylko o gospodarstwach domowych, bo przemysł, to inna kwestia.
Problem w tym, że prądu nie można magazynować... Jednak przecież sale do ćwiczeń mogą być otwarte 24 godziny na dobę, a mogą nawet
to jest dopiero naped przyszlosci
:) Grr.. a takie coś jak koszt alternatywny znamy? Mam na myśli koszt dla środowiska w przypadku zbudowania innej - bardziej szkodliwej - elektrowni.
PS. Wykopowicze mają dylemat. Tekst niby antyekologiczny, więc super, ale napisany przez osobę związaną z kościołem :)