W styczniu byłem w Nepalu. Dużo się to nie różni. Pomiajając esktremalne drogi to oni jezdza jak #!$%@?. Przy wyprzedzaniu trzymaja klakson zeby było wiadomo ze jedzie rozpedzony autobus z naprzeciwka
Koleżanka opowiadała o podróżach miejscowymi busami po Peru i Boliwii, pokazywała też zdjęcia. Klimaty identyczne, a naprawdę bosko się robiło, jak w takich warunkach z naprzeciwka jechał drugi bus :)
@buking: jeśli byłbyś w Himalajach po stronie indyjskiej to prawdopodobnie byłoby Ci do śmiechu bo w każdej takiej podróży jara się ogromne ilości haszu, który w tamtych rejonach jest ogólnodostępny, tani i najlepszy. Nie mogę powiedzieć na sto procent ale stawiałbym że przejeżdżałem w jeepie ze znajomymi dokładnie przez te same miejsce co goście z filmiku - Spiti Valley. Choć mogę się mylić, bo pewnie to nie jedyna tak ekstremalna trasa
@czasnawykopki: jeśli wykupiliscie sobie na bogato wycieczkę z Delhi do leh i spowrotem to pewnie też spaliscie w droższych miejscach z bogatszymi i starszymi ludźmi gdzie faktycznie nie wypada proponować nawet takich rzeczy. Ja w samym Himachal pradesh spędziłem miesiąc i w każdym budżetowym hostelu do wynajęcia pokoju oferują Ci również co najmniej 5 lub 10 gramów świeżo zrobionego haszu. Nie dobieralem się z żadnymi izraelczykami ani tym bardziej pakistanczykami (wtf.
Komentarze (34)
najlepsze
@dobrypastor: ostatni Mohicanin
Nie mogę powiedzieć na sto procent ale stawiałbym że przejeżdżałem w jeepie ze znajomymi dokładnie przez te same miejsce co goście z filmiku - Spiti Valley. Choć mogę się mylić, bo pewnie to nie jedyna tak ekstremalna trasa
Nie dobieralem się z żadnymi izraelczykami ani tym bardziej pakistanczykami (wtf.