Czuję się upokorzony, że w 40 mln państwie w środku Europy na prezydenta kandyduje proruski wykidajło o wyglądzie odpowiadającym jego kartotece karnej, którego merytorycznie na głowę bije każdy niższy rangą ministerialny urzędnik grecki czy włoski. Pod względem wykształcenia, doświadczenia w dyplomacji, znajomości prawa i negocjacji, ekonomii czy znajomości podstaw finansów. Nie mam racji? Wyobraźcie sobie wygląd i komunikację tego kwadratowego dziwoląga wśród przywodców europejskich. I komentarze - 'to nie skasowany ochroniarz z
@acarotis: Oczywiście lepszy prezydent, który pogada o bigosie z Obamą, wejdzie na stołek w parlemencie japońskim albo będzie pod wrażeniem trzęsienia ziemi. Upokorzony to jest tutaj polski system edukacji, bo gość, który nie podchodził nawet do matury jest bardziej kompetentny do bycia prezydentem niż nasz obecny prezydent. W ogóle jakim trzeba być głuchym i ślepym aby określać Mariana Kowalskiego kandydata polskiego Ruchu Narodowego proruskim wykidajłą. Wjazd na wygląd kandydata to już
Komentarze (106)
najlepsze
W ogóle jakim trzeba być głuchym i ślepym aby określać Mariana Kowalskiego kandydata polskiego Ruchu Narodowego proruskim wykidajłą. Wjazd na wygląd kandydata to już