Nie wiem jak liczyli produktywność, myślę jednak że lunch w środku roboty źle wpływa ponieważ przerabiałem w jednej firmie (biuro, działy jakości i R&D) wprowadzenie "lunchu". Przed: 7-15 z krótką przerwą na jogurt / kanapki, po: 8-17 z godzinną przerwą na lunch. Na pół godziny przed lunchem już się nie opłaca niczego dotykać większego, więc przeważnie zaczynało się czytać onet albo kasować stare maile itp. pierdoły. Po żarciu zamulenie, więc znowu jakieś
@mbn-pl: W każdej normalnej firmie przysługuje od 15 do 60 minut przerwy na posiłek, a czy pracownik sobie zje w tym czasie kanapki, czy pójdzie na obiad do bufetu, albo zamówi jedzenie z dostawą do firmy to już jego sprawa...
Komentarze (3)
najlepsze