Droga TYLKO dla rowerów II
Tym razem kilka fragmentów przejazdów po Warszawie. Jak widać na filmie, piesi na drogach rowerowych są problemem nie tylko w niedzielę i nie tylko koło kościoła.
- #
- #
- #
- #
- 530
Tym razem kilka fragmentów przejazdów po Warszawie. Jak widać na filmie, piesi na drogach rowerowych są problemem nie tylko w niedzielę i nie tylko koło kościoła.
Komentarze (530)
najlepsze
źródło: comment_jTLtOMKLG1IgIn1UMTMheQhGer8Ahrby.jpg
PobierzAle rolkarze, albo przecinający sobie drogę ze sklepu, albo po prostu komuś się pomyliło... Sama jeżdżę na rowerze po mieście i jakbym miała się denerwować takimi incydentami to po prostu nie byłoby frajdy z jazdy.
W Szczecinie na szczęście piesi bardziej ogarnięci niż Warszawiacy (nie licząc
@gram_w_mahjonga: Z drugiej strony, jak ciągle musisz omijać takich ludzi slalomem, to też nie ma frajdy z jazdy.
Dodać warto, ze średnia prędkość auta w miescie oscyluje ok. 40-45 km/h. Pieszy chodzi z predkoscia ok 3-6 km/h.
Tam gdzie to możliwe zamiast ścieżek powinny powstawać pasy rowerowe. Separacja rowerzystów od pieszych, lepsza widoczność rowerzystów przez kierowców. Odpada też najniebezpieczniejszy problem istniejący przy ścieżkach, czyli przejazdy rowerowe (stresujące zarówno dla rowerzystów jak i kierowców). I jeszcze jedna ważna sprawa.
@staryhaliny: No już nie przesadzajmy, że z takimi prędkościami jeździ się po kostce brukowej w ciągach pieszo-rowerowych. No chyba że ktoś jest masochistą i sam prosi się o wypadek.
Co do rolkarzy to droga rowerowa jest najlepszym, najbezpieczniejszym
oby tak było. Chociaż obawiam się że będzie jak z ruchomymi schodami. Mimo że są obrazki że z lewej stać nie wolno, to i tak niektórzy stają po lewe stronie. I to do tego stopnia nie potrafią się dostosować że przepuszczą kogoś i dalej wracają na lewą stronę. Już tyle lat
O gówno, #!$%@?. Równie dobrze mogliby wyjść na ulicę, skoro im wszędzie wolno chodzić, pieprzone święte krowy chodnikowe. Niech się nauczą, że droga dla rowerów to droga dla ROWERÓW.
Brakuje tylko bocznych ostrzy
źródło: comment_SRJfEZ9LSJiaB7qIZ3e5s3U1LcoBm45A.jpg
PobierzProblem leży przede wszystkim w infrastrukturze, a mianowicie w sposobie, w jaki jest projektowana. Wiadomo, że pieszy wybierze drogę najkrótszą, a rowerzysta najwygodniejszą (nawet jeżeli będzie musiał nadłożyć trochę drogi). Rowerzyście pasują łagodniejsze skręty a pieszemu prosto jak w mordę strzelił.
Tymczasem skrzyżowania projektowane są w taki sposób, że najkrótsza
Masz 100% racji. Pieszy zawsze wybierze najprostszą, najszybszą drogę. Tu masz przykład z Ronda Starzyńskiego w Warszawie.
https://www.google.pl/maps/@52.263077,21.021724,3a,75y,307.78h,74.57t/data=!3m4!1e1!3m2!1sqZcO6UIE0jjBT-6SCQ5ljA!2e0
Chcąc iść zgodnie z przepisami czyli chodnikiem trzeba iść kwadratem, najpierw prosto później w prawo. Czy ludzie tak zrobią? Oczywiście że nie, pójdą jak w mordę strzelił prosto przed siebie ścieżką rowerową bo najszybciej, bo najłatwiej. Dodam że akurat ten fragment drogi rowerowej łączy jedn przystanek tramwajowy z drugim i ludzie z
a) gość #!$%@? na ludzi zagrażających bezpieczeństwu na ścieżce - źle
b) gość #!$%@? na ludzi zagrażających bezpieczeństwu na drodze - dobrze