dla mnie kraj czy państwowo to nie ojczyzna ojczyzna to idea, która istnieje tak długo, jak ludzie w nią wierzą tak długo, jak mają jakieś odniesienie do przeszłości jest tym co scala ludzi co pozwala, im się łączyć w społeczeństwa nie ma ona formy prawnej i jest wolnym wyborem nas samych ( ##!$%@? ) nie będe umierać za te władze za ten system i ich idee nie chce wcale umierać #kapibaratyjebnycebulaku tylko
@trolololo012: Oj tak, mocno. Chyba też sobie muszę przerwę zrobić. Już jakiś czas temu zaczęło do mnie docierać że tutaj panuje alternatywna rzeczywistość. Coś jak chyba w redakcji TVN tylko że jakby na odwrót.
Dawno tego narodu kupy nie ma więc kto by chciał za ten szajs ginąć. Prędzej bym się okopał we własnym domu i strzelał do każdego kto chce mnie powołać do wojska by za ten syf walczyć:) To nie jest mój kraj tylko okupant i wróg.
O co byście walczyli? Ja tylko o swoje zdrowie, życie, wolność, ewentualnie jakość życia. Wszystko mi jedno czy będę płacił podatki Pierre'owi, Zdzisławowi, czy Helmutowi. Wszystko mi jedno czy będę mówił po Francusku, Hiszpańsku czy Polsku (kwestia nauczenia się, język ma służyć komunikacji). Jak państwo może zmusić niechętnych obywateli do walki? Tak jak w Rosji - rozdając jeden mały pistolet na 3 żołnierzy, a za plecami oficerowie z karabinem maszynowym i do
Nie ma już nadziei dla tego kraju. Odmóżdżenie jest tak silne, że PO będzie rządzić spokojnie mając wsparcie lewicy jeszcze przez wiele, wiele lat. Radzę wyjechać, sam coraz bardziej się nad tym zastanawiam.
Ja tam swojego długu na 30 lat ( w całości kosztującego mnie 100% więcej niż dostałem do ręki...hehe -ręki- ...raczej o ile zwiększyły mi się cyferki wyświetlane na stronie banku) będę bronił do upadłego. Dodatkowo widok bronka i jego kolesów podnosi moje morale. Więc z hasłem: "Moszna?! - Mosza!!" rzucę się do boju.
Pytanie podstawowe kto komu każe za cokolwiek umierać. Bo chyba ktoś za bardzo żyje rzeczywistością medialną i za dużo sondaży o tym "czy walczyłby pan za Polskę" się naczytał, a do tego nie rozumie jak wyglądałoby współczesne pole walki, bo usłyszał że na Ukrainie robili pobór i nieprzeszkolonego Saszę wysłali na pierwszą linię frontu żeby walczył z kontraktowym żołnierzem rosyjskim... No sorry...
@lochfyne: Chodzi o identyfikację z własnym krajem. Gdyby jutro wybuchła wojna (dajmy na to Skandynawia Polskę atakuje, żeby nie było, że zawsze Ruscy...) to: a) poszedłbyś walczyć na współczesnym polu walki. b) spakowałbyś walizki i sru poza rejon walk
@kolesio: No właśnie o tym pisze że to bzdura, współczesne pole walki nie potrzebuje takich ludzi jak ty i nikt cie nie powoła, ani tym bardziej nie da karabinu do ręki. Po to mamy wojsko zawodowe, a do tego sporo żołnierzy którzy byli w wojsku zawodowym ale przeszli do rezerwy, żeby w razie czego móc ich dodatkowo powołać. Ludzi po takim szkoleniu jak wspominasz wojsko nie potrzebuje i mowi o tym
Komentarze (131)
najlepsze
ojczyzna to idea, która istnieje tak długo, jak ludzie w nią wierzą tak długo, jak mają jakieś odniesienie do przeszłości
jest tym co scala ludzi co pozwala, im się łączyć w społeczeństwa nie ma ona formy prawnej i jest wolnym wyborem nas samych ( ##!$%@? )
nie będe umierać za te władze za ten system i ich idee
nie chce wcale umierać
#kapibaratyjebnycebulaku
tylko
Wszystko mi jedno czy będę płacił podatki Pierre'owi, Zdzisławowi, czy Helmutowi. Wszystko mi jedno czy będę mówił po Francusku, Hiszpańsku czy Polsku (kwestia nauczenia się, język ma służyć komunikacji).
Jak państwo może zmusić niechętnych obywateli do walki? Tak jak w Rosji - rozdając jeden mały pistolet na 3 żołnierzy, a za plecami oficerowie z karabinem maszynowym i do
Dodatkowo widok bronka i jego kolesów podnosi moje morale. Więc z hasłem: "Moszna?! - Mosza!!" rzucę się do boju.
a) poszedłbyś walczyć na współczesnym polu walki.
b) spakowałbyś walizki i sru poza rejon walk