@wiesniakLT: Gdy na drodze są podobne warunki jak na filmie wychodzą niesprawności auta. Oczywiście nie mówię że w tym konkretnym przypadku jakieś auto było niesprawne. Chciałem tylko zauważyć że "lipne" opony, zużyte amortyzatory,luzy na wahaczach czy różna siła hamowania dla kół nie mają litości dla kierowcy. O ile latem auto "jakoś" się prowadzi w zimę nie wybacza. SUV w takich warunkach na
pusta droga przez wiekszosc czasu ale ten mistrz postanowil akurat wyprzedzic jak cos jechalo z naprzeciwka. No to dostal 3 strzaly, pewnie nikt nie przezyl z tego auta.
Szkoda tylko że w momencie takiego zdarzenia człowiek reaguje automatycznie i w dodatku w najczęściej niekontrolowany sposób (pomijam zawodowych kierowców samochodów wyścigowych...). Obaj kierowcy zaczęli wpadać w poślizg, wgryźli się w kierownice, nogi wyprostowali (sprzęgło i hamulec) i tyle. Potem jebut. Na ch... drążyć temat ze skręcaniem w te czy w druga stronę. To są ułamki sekund - nic się z reguły nie da zrobić.
@volatile_pc: Dotknął hamulca. Z tym wyprzedzaniem mógł se poczekać 10 sekund. Droga prosta, ruch nieduży - miał pewność, że za chwilę będą lepsze warunki.
Swoją droga gdyby nie panika samochodu z naprzeciwka nic by się nie stało, terenówka wróciła by na swój pas. Jak już chcemy uciekać gdzieś to NA SWOJE PRAWO a nie wjeżdżamy pod prąd. Ważna zasada!
Po pierwsze to źle patrzysz on nie wpadł w poślizg bo płynnie skręca. Po drugie "spanikował" równie dobrze można powiedzieć że po prostu depnął bezmyślnie po hamulcach.
Komentarze (97)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@wiesniakLT: Gdy na drodze są podobne warunki jak na filmie wychodzą niesprawności auta.
Oczywiście nie mówię że w tym konkretnym przypadku jakieś auto było niesprawne. Chciałem tylko zauważyć że "lipne" opony, zużyte amortyzatory,luzy na wahaczach czy różna siła hamowania dla kół nie mają litości dla kierowcy.
O ile latem auto "jakoś" się prowadzi w zimę nie wybacza.
SUV w takich warunkach na
Szkoda tylko że w momencie takiego zdarzenia człowiek reaguje automatycznie i w dodatku w najczęściej niekontrolowany sposób (pomijam zawodowych kierowców samochodów wyścigowych...).
Obaj kierowcy zaczęli wpadać w poślizg, wgryźli się w kierownice, nogi wyprostowali (sprzęgło i hamulec) i tyle. Potem jebut.
Na ch... drążyć temat ze skręcaniem w te czy w druga stronę.
To są ułamki sekund - nic się z reguły nie da zrobić.
@volatile_pc: Na suchej nawierzchni ze sprawnym układem hamulcowym...
Jak już chcemy uciekać gdzieś to NA SWOJE PRAWO a nie wjeżdżamy pod prąd. Ważna zasada!
@interrNET: Przecież tamta osobówka wpadła w poślizg.