Stare auta nie wjadą do centrum miast? Przywileje dla bogatszych
Posłowie przypominają sobie od czasu do czasu, że trzeba coś uchwalić i najbardziej lubią uchwalać zakazy. Ciągle czegoś nie wolno.
motofaktyPL z- #
- #
- 278
Posłowie przypominają sobie od czasu do czasu, że trzeba coś uchwalić i najbardziej lubią uchwalać zakazy. Ciągle czegoś nie wolno.
motofaktyPL z
Komentarze (278)
najlepsze
Płacicie miliony za nędzne metry kwadratowe, widok na kamienicę naprzeciwko, skrawek parkingu.
Sama idea wielkich miast z centrum stanowiącym ich najważniejszą część jest moim zdaniem bez sensu i jest ślepą uliczką ewolucji. Mocno zagęszczone ludzkie skupiska zawsze generują i będą generować problemy - zbyt małej ilości przestrzeni, zieleni, stres i agresja wywołana nadmiernym
Generalnie, co do tezy że stare miasta zdechną, to się absolutnie nie zgadzam. One
Prawda jest taka, że czy tego chcemy czy nie, ruch samochodowy w centrach miast jest wielkim problemem. Ale mówimy o metropoliach, gdzie tak naprawdę w ścisłym centrum indywidualny transport samochodowy ma coraz mniej sensu, a generuje tylko problemy. Wielkie miasta ograniczają wjazd samochodów i chociaż mam pewne opory przed przyznaniem tego, to
Komentarz usunięty przez moderatora
@ogier_burrito: Jako obywatel RP masz prawo założyć własną partię lub być członkiem każdej jaka jest w Polsce, narodowość nie ma znaczenia. Liczą się poglądy( ͡° ͜ʖ ͡°)
Chociaż sądząc po wypowiedziach "autorytetów" sędziowskich po wyborach, to klepną nawet ustawę zmuszającą słońce do zachodzenia 20 minut później...
Czyli masz prosty cenzus: albo stać Cię na w miarę nowy samochód, albo wyp...laj biedaku na przedmieścia i nie zajmuj miejsca młodym, wykształconym lemingom.
Sam jeżdżę w celach zarobkowych (firma) starym autem, gdyż jest bezawaryjne, tanie w utrzymaniu, eksploatacji oraz stosunkowo niewiele pali. Stan techniczny
Polaków nie stać na najnowszy samochód, a zachód jeździł wyskokoemisyjnymi przez kilkadziesiąt lat. Poziom życia w w Niemczech w latach 70 był wyższy niż w Polsce w 2015. nikt nie potrzebował niskoemisyjnych samochodów. Polska teraz ma jeździć najnowszymi samochodami bo taka moda.
tymczasem 3/4 Polaków mieszka w przeludnionych mieszkaniach, ale Panie,
zwłaszcza gdy człowiek musi odwieść chora babcie do przychodni, jest budowlańcem wracającym z pracy, jedzie z centrum na wypad za miasto, albo po prostu chce przewieść coś większego.
Owszem, większość ludzi jeżdżących po mieście samochodem spokojnie mogłaby jeździć tramwajem/autobusem. Niestety nie wszyscy, dlatego jeśli wymuszać używanie komunikacji miejskiej to opłatami za wjazd czy parkowanie. Obniży to znacząco ruch, ale gdy trzeba, wciąż będzie można do miasta wjechać, bez ponoszenia zbytnich
będzie sprawiedliwiej i logiczniej
np. każden menel co się policjantowi nie podoba ma zakaz wstepu do centrum. Skoro można gościa w samochodzie dyskryminowac to dlaczego nie kogos innego? Albo np. zakaz wstępu ubranym na biało, żydom, amerykanom albo szwedom?
Oczywiście to wszystko do śmiechu, ale jeśli pozwolimy posłom decydować o tym to jutro mogą uchwalić zakaz przebywania szalikowcom czy tym co nie zapłacili składki czlonkowskiej aktualnie rządzącej partii.
Choc z drugiej strony, ogrom osob na zachodzie wybiera rower niz samochod, bo nie dosc, ze zdrowiej, to jeszcze i taniej.
Tylko upłyną dekady zanim ludzie odczują jakąkolwiek zmianę.
Komentarz usunięty przez moderatora
W poniedziałek białe, we wtorek z cyfrą w nazwie samochodu, w środę z elektrycznymi szybami, w czwartek z hakiem, a w piątek sedany. W sobotę z przyciemnianymi szybami, a w niedzielę wszystkie.