Jak w Ameryce neguje się fakty o przestępczości Murzynów
Statystyki i dane z policyjnych raportów zazwyczaj nie kłamią. Afroamerykanie są jednak specjalnie uprzywilejowani przez media i wielu ludzi w USA, którzy usprawiedliwiają ich zbrodnie.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 169
- Odpowiedz
Komentarze (169)
najlepsze
@glosnik: No bankowo, widać to chociażby na przykładach Francji, Wielkiej Brytanii czy Szwecji ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@wesoly_urolog: U nas zajmują się tym rasowo czyści biali.
źródło: comment_lFxJpWjhQfDkTsNU4kBRWfQtjlkDhnmi.jpg
PobierzA sam autor, no cóż, jak zwykle. Dobrał sobie kilka statystyk i próbuje coś obalać. Po pierwsze, statystyki, które przedstawia wybrał specjalnie w taki sposób, aby pasowału jego tezie. Pełno głupot i bredni, począwszy od tego, że "sukces czeka na nich oddalony o kilka stacji metra" po "przyzwolenie społeczeństwa na przestępstwa czarnych". Jakie płaskie spojrzenie na świat trzeba mieć, aby uważać, że rodzący się człowiek, czy to biały, żółty czy czarny osiągnie albo sukces, albo będzie gangsterem bazując na kolorze skóry? Bo takie jest jego rozumowanie, że kolor skóry sprawia, że popełniają więcej przestępstw. W tym przypadku aż się prosi, żeby zaczerpnąć historii i popatrzeć skąd taki problem mógł się pojawić, ale wtedy się okaże, że statystyki mają pewne korzenie, tego już niestety autor nie powie. Śmieszy też przykład tego jak próbuje pokazywać, że czarni też robią sukces w USA, używając przykładu chociażby Baracka Obamy. Tak, spójrzmy jak wyglądała historia Baracka Obamy:
@dzordzyk: Ty chyba jestes jednym tych lewicowcow o ktorych seba wspomina, co jest niby glupota i brednia? Twierdzisz ze wybiera sobie statystki? Niby jak? mowil o przestepczosci w swietle rasowym wiec podal statystyki odnosnie przestepczosci
@Aleksander_Newski: tak, jest tych statystyk bardzo dużo (pokazujących system, który przez kolor skóry w dużej mierze skazuje cie na porażkę), chociażby te:
The authors find that applicants with white-sounding names are 50 percent more likely to
Blacks were only half as likely to receive a callback or job offer relative to equally qualified whites; moreover, black and Latino applicants with clean backgrounds fared no better than a white applicant just released from prison.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2915472/
@lukaus
https://www.reddit.com/r/explainlikeimfive/comments/2n4xg4/eli5_how_did_adding_le_or_de_to_the_beginning_of/cmairc9
Jeśli ktoś widział film "Gangi Nowego Jorku" pewnie wie, że jest on mniej więcej osadzony w realiach NY z połowy XIX wieku (niektóre postacie są wzorowane na postaciach historycznych). Przypomnijmy sobie przekrój etniczny: Irlandczycy, "Jankesi", Anglicy, trochę Niemców itp. Sami "biali". Było bezpiecznie? Jeśli pamiętacie tę melinę, w której mieszkał gang "Królików" - to miejsce istniało naprawdę. Przez kilka ładnych lat średnia wynosiła tam 1 morderstwo DZIENNIE - rekord niepobity do dziś.
Idziemy dalej. Początek XXw, Irlandczycy idą w górę drabinki społecznej, za to slumsy zasiedlają Włosi. Chyba nie trzeba nikomu tłumaczyć, kto zatem rządził na ulicach przez kilka następnych dekad. Organizacje założone wtedy przez włoskie i żydowskie grupy (głównie) przetrwały do dzisiaj i nadal zbijają kokosy.
No
Filmik który wrzucał niedawno o samochodach w USA i na fanpejdżu na fb też post o tym- że Hyundai nie wymawia sie "hjundaj" tylko "handej" bo niby była jakaś reklama w Stanach, że handej jak sandej (sunday) żeby tępych amerykanów nauczyć wymowy bla bla bla. Ludzie zaczeli go poprawiac ze jakto przeciez zawsze sie mowilo "hjundaj" a ty z czyms takim wyskakujesz i go poprawiali. Fakt może i miał rację, ale zaczął niemal wyzywać ludzi którzy się mylili że debile i że poprawiają innych a sam to robił #!$%@? hipokryta. Napisałem komentarz że spina dupę jakby to była dyskusja #!$%@? wie o czym i że musi się dowartościować przez wyzywanie innych i skoro jest takim mądralą to powinno sie wymawiac "han-dee" , a także że nie bierze pod uwagę dialektów koreańskich. Oczywiście mój post usunął bo widocznie się wstydził że ktoś mu wytknął błąd.
Nie kminie typa. Może i ciekawie opowiada o USA ale jest #!$%@? pozerem i co to nie on bo on w Stanach siedzi i tłumaczy plebsowi jak wygląda "prawdziwe" życie.
Nie wiem skąd na wykopie taki zachwyt jego kanałem. Niedługo będzie robił filmiki w stylu jak się sra w kiblu w USA.
#!$%@?ć cebulaka.