Dała schronienie uratowanym kurczakom, teraz szuka dla nich domu

Było ich około 60 i są to tzw. kurczaki jednodniowe, czyli małe samce, które po urodzeniu są zagazowywane lub zamrażane jako odpad.

[IIGuardianII]

Niech je podhoduje i zje albo da innym zwierzakom.

[thomeq]

Karmi kurczaki ugotowanymi jajkami.... Co za ironia :P

[KollA]

Zbyt masowa produkcja, takie opiekowanie się kilkoma sztukami nie ma żadnego sensu. Gospodarstwa ekologiczne z wolnym wybiegiem dla w miarę naturalnych stad. Ostatecznie taka hodowla przyjazna zwierzakom przy znacznej produkcji nie musi być, aż tak bardzo droższa od masówki.

[rebel101]

@KollA: Taką hodowlę mieliśmy do lat 40 efektem było wymyślenie hodowli "przemysłowej", ponieważ jaja są głównie produktem "półsezonowym" czyli niby kury niosą się przez cały rok ale w okresie zimowym znacznie spada ilość znoszonych jaj i dodatkowo w tym okresie nie ma kwok by mieć kolejne pokolenia kurczaków. Skutek jest wiadomy, czyli wysoka cena jaj w okresie jesienno-zimowym i trudna do oszacowania zmienność produkcji jaj (zimą mamy za mało a

[KollA]

@rebel101: Jak są takie durne przepisy jak piszesz to jest tylko ściema oczywiście i kolejny pomysł jak kogoś wydutkać. Odnośnie proporcji w hodowli to rozumiem, że trzymanie kogutów cały czas razem z kurami nie jest łatwe, lub niemożliwe. No ale, czv nie można koguty podhodować osobno i do rosołu?