z własnego doświadczenia wiem, że jeżeli się ma konkretny łańcuch to bardzo trudno o sytuacje, w których trzeba wyciągać traktor innym sprzętem. jeździło się trzydziestką do lasu, w jednym miejscu było dość podmokło i raz w końcu się nie udało przejechać. podjeżdżaniem do przodu i tyłu jedynie posadziliśmy ją całkowicie na silniku i skrzyni tak, że koła już kompletnie nie miały przyczepności. wystarczyło wziąć jakiś mocniejszy drąg (choćby grubsza gałąź), obwiązać trochę
Komentarze (4)
najlepsze