Wrzesień 1939 – zacofana armia? Wcale nie!
Filmy i komunistyczna propaganda utwierdziły pokolenia Polaków w przekonaniu, że armia wrześniowa, która musiała stawić czoła dwóm bardzo silnym przeciwnikom, była przestarzała i technicznie niewydolna.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 40
Komentarze (40)
najlepsze
Polska armia była przestarzała i nie byłaby inna nawet po kilku latach ze względu na zbyt niski budżet (o tym zresztą autor wspomniał)
Ale dobrze, że ktoś umieszcza tu choćby nawet tylko tyle - lepsze
W historii ciężko jest o "najlepsze", bo to pojęcie wartościujące.
Wybaczcie, że się czepiam, ale jako historyk mam takie lekkie odbicia :P
http://www.lesbutler.ip3.co.uk/jg26/schlageter.htm
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tankietka_TKS
Niemcy mieli coś takiego
http://pl.wikipedia.org/wiki/PzKpfw_I
I po prostu nie było możliwości by TKS wygrał z panzer I.
ps2. Trzeba przyznać że się trochę pomyliłem. Znalazłem w google
"Jedna z takich tankietek pod dowództwem Romana Orlika zniszczyła 18 września trzy niemieckie PzKpfw 35(t) pod wsią Pociecha."
http://www.1939.pl/uzbrojenie/polskie/pojazdy/tk/index.html
ps. Zapraszam do tvn-u na film
Francuzi wybrali wojne pozycjna,
Japonczycy postawili na sile ognia poteznych okretow na pacyfiku,
Rosjanie na zmasowane uderzenie opierajace sie na ogromnej ilosci ludzi,
Amerykanie na powolnym wyniszczaniu z powietrza a nastepnie wykorzystaniu przewagi liczebej i ilosci sprzetu,
Grecy na wykorzystaniu gor,
Finowie na walkach przypominajacych bardziej partyzantke w lasach,
Niemcy stosowali Blizkrieg,
a Wlosi uciekali.
Kazdy dobral cos do siebie, jednym wyszlo to na dobre drugim
a Polacy postawili na walkę z przeważającymi siłami wroga
nawiązując do przeczytanego gdzieś stwierdzenia, iż "ulubionym zajęciem Polaków jest walka z przeważającymi siłami wroga"
na pół serio, ofkors
W końcu walki trwały do początku października.
Ha, pamiętam jak gdzieś czytałam, że Polacy konno atakowali czołgi niemieckie...
Gdyby nie wojna - albo gdyby wybuchła ona kilka lat później, Niemcy nie dałyby rady II RP.
Niestety nie udało się, Angole i Francuzi wystawili Polaków i dopiero w 89 była wolność.
A tych łosi i tak nigdy nie wykorzystano. Wiecie, że w pierwszym dniu wojny Niemcy w Berlinie wypatrywali polskich eskadr bombowców? Kampania wrześniowa: logistyczna porażka i nieudolność dowodzenia bandy szlachetko-magnatów: Śmigłe-Rydze, Bończa-Uzdowskie, Dęby-Biernackie i inni pięknie się nazywający generałowie...
Polacy po prostu nie przerobili lekcji I wojny i mentalnie tkwili