@warszawiak200: dokładnie. A tak właściwie to w Polsce też się witamy słowem "siema", prawda? Od "jak się masz", czyli "how are you"... To znaczy, że wszyscy Polacy to obłudni kłamcy?
Nie ogladalem ale (po doswiadczeniach z UK) zdecydowanie wole sztuczny usmiech i mile slowo, szczegolnie jak mam cos zalatwic w urzedzie, banku, sklepie, niz smutna gebe biurwy, ktora to swoja szczeroscia potrafi zepsuc humor.
@MohawkMohican: Co do sklepów i urzędów zauważyłem że często panie 50+ są bardzo miłe i uprzejme jeśli sympatycznie zacznie się rozmowę, natomiast te ~25 są wielce naburmuszone jakkolwiek by nie rozmawiać.
Akurat mam żonkę anglistkę, a więc i historia języka + historia ogólna (Ang/USA), więc już ten temat przerabiałem :D
Kolesia nawet nie ma się co pytać, on nawet nie wie skąd nasze "cześć" a zabiera się za analizę zwrotów z naszego punktu widzenia, podczas gdy taka analiza nie ma sensu.
To tak, jakby się wk@!$iać (jak ja się #!$%@?), że u nich słowa wymawia się inaczej, niż jest napisane. Przecież
Osob, do których wyrażamy "uznanie" jest jeszcze mniej, niż tych których lubimy, więc wsio jedno.
Jak mamy ucząc mówić dzieci "cześć" (na przywitanie) - to na pewno nie pod tym kątem, o którym piszesz. To co najwyżej stara historia, tak samo stara jak amerykańskie "How are you".
Wyrażasz tym szacunek, bo albo kogoś lubisz na prawdę,
Nie trzeba tego zwrotu rozpatrywać jako pytania, a jedynie traktować jako pozdrowienie, na które można odpowiedzieć tym samym - Hi how are you, i nie będzie to odebrane jako coś niegrzecznego. Bo jak to, by na pytanie odpowiadać pytaniem?
Oni sami do tego wagi nie przywiązują, więc dlaczego ty masz? Dlaczego tak jest i skąd się wzięło, oto trzeba by zapytać jakąś ichnią wersje profesora Miodka.
@dr_gorasul: No racja, bo zawsze przecież chodzi o kasę a nie o to jak człowiek naprawdę się czuje. Gówno to kogokolwiek obchodzi. Nawet u nas jak kobieta widzi przygnębionego faceta, to nigdy się z nim nie umówi, no bo przecież taki smutny i słaby. Ja p%%$%!?e, dlaczego ludzie są takimi hipokrytami. Wszędzie zakładanie masek a potem zdziwienie, że ludziom się w związkach nie układa, że wszyscy cierpimy tak naprawdę po stracie
Kuc tak bardzo prześladowany, bo nie może ponarzekać u Jankesów, u których polaczkowate smęcenie z miejsca ustawia cię w kategorii socjalistów i untermenschen xD
a tam, glupoty gada.. w każdym kraju są takie powiedzienia, w Polsce bardzo często zaczyna się rozmowe od "Cześć, co u Ciebie", albo ktrótkie "Siema" czyli "się masz", "jak się masz"
Komentarze (65)
najlepsze
0:37 i już dalej nie mogę słuchać tych bredni.
@GeorgeDOGG: mówisz, że:
Ja p%$%?%@ę... co ty tam ćpasz? Wszyscy Amerykanie są fałszywi? Ich fałszywość
Te pytanie to po prostu odpowiednik naszego CZEŚĆ (ewentualnie na siłę "zdrowia / i jak zdrówko").
To znaczy, że jesteśmy obłudni, bo wcale nie oddajemy czci innej osobie, w 70% zazwyczaj i tak jej nie lubimy!
Przecież cześć to odpowiednik:
szacunek, chwała, uznanie, poważanie, kult, szacunek, hołd.
Więc równie dobrze zamiast cześć można by mówić: szacunek.
Czy to nie jest obłudne?
Czyli my jesteśmy bardziej fałszywi?
Spierdelacje z tym
Akurat mam żonkę anglistkę, a więc i historia języka + historia ogólna (Ang/USA), więc już ten temat przerabiałem :D
Kolesia nawet nie ma się co pytać, on nawet nie wie skąd nasze "cześć" a zabiera się za analizę zwrotów z naszego punktu widzenia, podczas gdy taka analiza nie ma sensu.
To tak, jakby się wk@!$iać (jak ja się #!$%@?), że u nich słowa wymawia się inaczej, niż jest napisane. Przecież
@teraz_fred_wyrucha_was:
Osob, do których wyrażamy "uznanie" jest jeszcze mniej, niż tych których lubimy, więc wsio jedno.
Jak mamy ucząc mówić dzieci "cześć" (na przywitanie) - to na pewno nie pod tym kątem, o którym piszesz. To co najwyżej stara historia, tak samo stara jak amerykańskie "How are you".
@teraz_fred_wyrucha_was:
No przecież kuźwa o
Oni sami do tego wagi nie przywiązują, więc dlaczego ty masz? Dlaczego tak jest i skąd się wzięło, oto trzeba by zapytać jakąś ichnią wersje profesora Miodka.
Ja tam w sumie im się
Twoja nieumiejętność asymilacji nie jeat powodem by obrażać ludzi i wyzywać od fałszywych itp.
https://www.youtube.com/watch?v=FUKIbz4rJlY