… i dlatego warto być stalinistą
„Żydzi majac pewnosc, ze nikt im władzy nie odbierze, z armia czerwona szykowali sie do okupowania całej Europy. Natomiast zydzi w Stanach Zjednoczonych odprawiali modły w synagogach za powodzenie rozszerzenia żydowskiej władzy nad Europa. I tę buńczuczną pewność Berii – przerwał Żukow, strzelając do niego na posiedzeniu biura politycznego KC KPZR, zabijając go. Wjechal czołgami do żydowskiego matecznika na Łubiankę i do dwóch moskiewskich garnizonów NKWD, likwidujac wielu jego żydowskich popleczników. Tym czynem, Żukow odebrał władzę zydom w Rosji. Zginął wówczas, nie tylko Beria, ale i 10 tys. jego żydowskich funkcjonariuszy. Ich struktury władzy przestały istnieć. Po tak przygotowanych wczesniej planach, zlikwidowal NKWD. Od tego dnia zydzi zaczęli masowo wyjeżdżać z Rosji obawiając się, procesów za ludobójstwa, jakich od czasu wybuchu Rewolucji Październikowej – dokonali nie tylko w Rosji.”
„Po śmierci Stalina w ZSRR wladze miał ująć żyd Beria wraz ze swoim NKWD, jednak zanim zmarł Stalin to zatwierdził on i zezwolił Żukowowi i Czerwonej Armii na manewry wokół Moskwy. Marszałek Żukow wraz z Marszałkiem Kulikowem (późniejszym szefem Układu Warszawskiego) zrobili zasadzkę na kata narodu rosyjskiego Berię i zastrzelili go wraz z 15 tysiącami Żydów z NKWD. Marszałek Kulikow wraz ze swoimi rosyjskimi oficerami w armii całe życie pracowali aby pozbyć się żydów z Rosji ze wszystkich struktur ich państwa. Kulikow zmarł w zeszłym roku, był doradcą Miedwiediewa i Putina. Putin to protegowany Marszałka Kulikowa, Putin to jego człowiek.”