@PapaSmruf: Ja raz zrobiłem cpr kotkowi. Moja kotka była zmuszona rodzić na dworze w niskiej temperaturze i kiedy wróciłem do domu 2 z kociąt wyglądały na martwe. Szybkie usta usta, masaż serca i ogrzewanie... i żyły długo i szczęśliwie :)
@UltimateCraving: Nie wiem czy życzenie maluchowi wieloletniego siedzenia w klatce i ubolewanie nad innymi zwierzęcymi niewolnikami, które oszczędziły sobie dreptania w kółko po wybiegu (do końca życia) jest właściwe.
Ja w zeszłym roku ratowałem świnke morską. Żona kupiła córce ... dla mnie to było głupie zwierzę strasznie ale traktowałem obojętnie. Pewnej soboty byłem sam w domu i świnia zaczęła charczeć i przestała oddychać... od razu pomyślałem że moja Pani posądzi mnie o zabójstwo i wziałem złapałem za ten mini pysk i dmuchnołem pare razy... sie wystraszylem bo za pierwszym razem za mocno dmychnalem i cos w swince mocno pyknelo. Ale zaczela
Komentarze (35)
najlepsze
Szkoda tylko, że wielu innych zwierząt nie da się uratować ( ͡° ʖ̯ ͡°)