Wraca biały heteroseksualny mężczyzna z pracy do domu i widzi w rowie poturbowaną dziewczynkę. Tak mu się jej żal zrobiło, że jak ją gwałcił to się popłakał.
Małżeństwo wybrało się do zoo. Oglądają różne foczki, kaczki, papużki i inne tego typu pierdoły. Jest cholernie romantycznie i w ogóle. Po półdniowym zwiedzaniu zoo powoli kierują się do wyjścia. Został im jeszcze tylko wielki orangutan w klatce do pooglądania. Na widok żony orangutan niezdrowo się pobudził. Dostrzegł to mąż i postanowił trochę powk%%!iać wielkiego orangutana, jako że ten miał większy sprzęt od niego.
Mnie już też niestety mało co śmieszy-za dużo się naoglądałam hardkorowo czarnego humoru. Może 1/20 była śmieszna, reszta to albo suchary, albo niewybuchy. Już niektóre komenty były lesze.
Komentarze (275)
najlepsze
-Co twoja babacia robi na drutach?
- Załóż jej wrotki to się sama wyp*****li.
- Żono podciągnij odrobinkę sukienkę do góry.
Żona
/abc666 dzięki za mirror
Komentarz usunięty przez moderatora