Ripowanie na własny użytek powoduje straty - oto stanowisko ministerstwa!
Jeśli z zakupionej legalnie płyty zgrasz utwory na komputer, twórca ponosi stratę - to stanowisko Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Powstaje na tym gruncie pytanie - czy kupując płytę nabywam tylko płytę, czy prawo korzystania z pewnej własności intelektualnej w granicach prawa?
saint z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 127
Komentarze (127)
najlepsze
@phoos: ZAiKS i jemu podobne "organizacje zbiorowego zarządzania prawami autorskimi".
Jeżeli tak to właściwie kompletnie nie ma sensu kupować płyty, bo co za różnica czy weźmiemy zrobimy sobie mp3 z nabytej płyty czy ściągniemy gotowe z neta?
U mnie w lokalnym kinie (bilet na premierowy seans 3d - 14 zł, okulary gratis) już nie raz się wkurzałem na brak reklam (są, ale puszczane przed godziną na którą wpisany jest seans), bo kończąc pracę o 20 nie byłem wstanie zdążyć na seans o tej samej godzinie. W multikinie jeszcze bym o
Skoro oprócz płyty można kupić dany utwór w formie cyfrowej, to ripując płytę pozbawasz ARYSTĘ należnego mu dochodu z tytułu sprzedaży wersji cyfrowej...
:D :D :D
Regulacje dotyczące programów i utworów cyfrowych polegają tylko na interpretacjach prawnych. Wszystko jest wyłącznie umową, bo naturalnym stanem rzeczy jest niczym nieograniczone kopiowanie. W naszym interesie jest utrzymanie jak największej ilości praw do zakupionych dóbr cyfrowych.
Natomiast w interesie osób czerpiących zyski z dystrybucji jest jak największe tych praw odebranie. Zadaniem prawodawcy powinno być pogodzenie interesów. Nie będzie to możliwe bez