Takich układów zamkniętych trochę jest w polsce, może kadencyjność palestry rozwiązała by problem, Pięć lat na stanowisku i kopniak w inne losowo wybrane miejsce na następne pięć lat?
@farmerjanek: raz, że siedzą na stołkach niemalże dożywotnio, więc tworzą lokalne kasty, a dwa, że nikt nie sprawuje nad nimi rzeczywistej kontroli (te wszystkie audyty wewnętrzne to pic na wodę).
Jedyne rozwiązanie to kadencyjność - tak jak piszesz. Ale bez przenoszenia w inne miejsce, tylko po 8. latach na stołku taki urzędnik powinien popracować przynajmniej 4. lata w sektorze prywatnym aby móc ponownie ubiegać się o stołek urzędniczy. Taka rotacja wprowadziłaby
Komentarze (2)
najlepsze
Jedyne rozwiązanie to kadencyjność - tak jak piszesz. Ale bez przenoszenia w inne miejsce, tylko po 8. latach na stołku taki urzędnik powinien popracować przynajmniej 4. lata w sektorze prywatnym aby móc ponownie ubiegać się o stołek urzędniczy. Taka rotacja wprowadziłaby