Smutna muzyka lekarstwem na przygnębienie

Badania wskazują, że słuchanie smutnej muzyki może w zaskakujący sposób wpływać na nasz nastój. Smutne dźwięki, według naukowców, mogą być szczególnie dobrym lekarstwem dla osób emocjonalnie niestabilnych, które często zmagają się ze zmianami nastrojów.

[marekpiotr]

Wiele osób odruchowo tak robi, włączając muzykę która odpowiada ich aktualnemu nastrojowi. Jak widać ma to uzasadnienie naukowe.

[H.....d]

czo? czemu tak?

[MSKappa]

#!$%@?

Jak jestem przygnębiony i włączam smutną muzykę to mam ochotę się pociąć. Wtedy włączam Modern Talking i Depeche Mode żeby poprawić humor.

[marekpiotr]

mam ochotę się pociąć. Wtedy włączam Modern Talking

@cacum3: Po takiej muzyce nie dziwię się, że masz ochotę się ciąć. Tyle, że tu nie chodziło o tego rodzaju "smutną" muzykę. Naprawdę.

[cacum3]

włączam Modern Talking i Depeche Mode

@MSKappa: naraz?