Jestem mieszkanką Katowic i swój artykuł piszę by przestrzec kobiety biorące udział w akcji facebooka, publikując na swoich tablicach miejsce, gdzie kładą swoje torebki po wejściu do domu. Okazało się, że z niewinnej i lekko intrygującej zabawy narobiłam sobie kłopotów. Jak większość uczestniczek opublikowałam, że swoją torebkę wieszam na haku w przedpokoju. "LUBIĘ NA HAKU W PRZEDPOKOJU". Po godzinie miałam zadzwonić do syna, który kończył zajęcia pozalekcyjne i okazało się, że nie mam telefonu, portfela i kosmetyczki. Przeszukałam mieszkanie, samochód i nic. Mój numer nie odpowiadał. Zastrzegłam karty w banku, dowód osobisty i kartę sim. Sprawę zgłosiłam na policję. Następnego dnia opowiedziałam sąsiadce o sytuacji, której również znikła cała torebka. To Ona powiązała fakty, że brałyśmy udział w akcji na facebooku. Cała akcja skończyła się szczęśliwie, gdyż mąż sąsiadki znalazł jej torebkę w śmieciach, bez pieniędzy a inni sąsiedzi widzieli, że wyrzucał ją młody chłopak, syn sąsiadów. Okazało się, że planował ze znajomymi imprezę a dzięki naszej naiwności postanowił skorzystać z łatwego łupu. Teraz nie mam dostępu do swoich pieniędzy, gdyż karty do konta nie dało się odblokować. Nigdy nie pomyślałabym, że coś takiego może mi się przytrafić. Widać, że same ściągamy na siebie przestępców udostępniając dane, które powinny zostać tylko naszą tajemnicą.
Sylwa.
Komentarze (15)
najlepsze
Myślę,(a nawet wiem z doświadczenia), że najlepiej uczyć się na własnych błędach.
Chyba przyznasz mi rację ( ͡° ͜ʖ ͡°) ?
Uroki bezmózgiego korzystania z fb...
Dobra lekcja pt. "Pomyśl, zanim opublikujesz".
internet jeszcze wiele razy Cię zaskoczy, każda informacja jaką podajesz o sobie, swoim mieszkaniu, przyjacielach może być użyta przeciwko Tobie.
Komentarz usunięty przez moderatora