Przyznam, że w ciągu 3 lat dużo PP się poprawiła. Bardzo często listy czy paczki priorytetowe są następnego dnia. Nigdy nic mi nie zginęło (a od 5 lat baaardzo dużo do mnie przychodziło). Bardziej jestem zadowolony z PP niż z kurierów.
@kuspajew: Dokładnie. Z pocztą zero problemów, najwyższa zbrodnia to zostawienie awizo jak raz byłem w domu.
Co do kurierów. Niektórzy nie dzwonią cały dzień i później w monitoringu widzę "nie zastano adresata", inni zostawią paczkę wartą 2000zł u sąsiada którego nie znam. Z mojego doświadczenia - jak widzę, że mam odebrać paczkę z DHL to robię sobie herbatę z melisy.
@HenryMorgan: ciekawostka z mojej strony: poczta nigdy nie rozwaliła mi przesyłki, a idioci z GLS zgnietli kartę graficzną za ponad 1k i wciskali kit, że to nie ich wina. W dodatku dostałem ją trzy dni od nadania, bo niby samochód im się zepsuł...
W Poczcie Polskiej wiele się zmieniło ale zaraz i tak będziemy tu czytać jaka to ona jest zła. Uprzedzę narzekania: W PP pracuje 27 tysięcy listonoszy, nie wszyscy się nadają, nie wszyscy wykonują swoje obowiązki rzetelnie. Jeśli ktoś ma wątpliwości dlaczego listonosz zostawił awizo mimo, że było się w domu śpieszę wyjaśnić. Jest możliwe kilka scenariuszy:
1. List był za duży/ za ciężki aby go wziąć w rejon.
Komentarze (5)
najlepsze
Co do kurierów. Niektórzy nie dzwonią cały dzień i później w monitoringu widzę "nie zastano adresata", inni zostawią paczkę wartą 2000zł u sąsiada którego nie znam. Z mojego doświadczenia - jak widzę, że mam odebrać paczkę z DHL to robię sobie herbatę z melisy.
1. List był za duży/ za ciężki aby go wziąć w rejon.
2. Ilość przesyłek była