codziennie jadę do roboty 30 kilometrów i powrót, w domu żona i mała córeczka, miłość jak z bajki, takie filmiki ryją mi banie, całe gadanie o tym że jesteśmy panami własnego losu traci sens
Moja trasa Ostróda-Iława, zdarza mi się nią jeździć 3-4 razy w tygodniu, mogło na mnie trafić, bo i pora dnia była moja.
Pracownik, który jest na tej trasie dwa razy dziennie, jak jechał to już go kierowali objazdem, by ominąć tą nie wiem jak to nazwać, wypadek chyba nie, bo to nie był wypadek.
Na forum lokalnej gazety internetowej, użalają się znajomi i kumple mordercy, ze szkoda chłopa..... o drugim Leszku, który
Komentarze (59)
najlepsze
@desygnat: Była
źródło: comment_rhzpVdENcA0D52BXotxTqXhz5t7aNRme.jpg
PobierzPracownik, który jest na tej trasie dwa razy dziennie, jak jechał to już go kierowali objazdem, by ominąć tą nie wiem jak to nazwać, wypadek chyba nie, bo to nie był wypadek.
Na forum lokalnej gazety internetowej, użalają się znajomi i kumple mordercy, ze szkoda chłopa..... o drugim Leszku, który
Ciężko być ateistą i wiedzieć, że faceta żadna kara za to nie spotka.
A chrześcijanin może go chociaż "umieścić" w piekle albo przynajmniej w czyśccu na jakiś wymyślnych mękach.