Nie legalizacja a legislacja. Legalizacja byłaby gdyby prawo zabraniało zawarcia związku małżeńskiego ze względu na orientację. A tak nikt w urzędzie się nie pyta czy młoda para to gej i lesbijka.
I nie związków homo a jednopłciowych.
Bo tak zostałby wykluczony związek jednopłciowy osób heterosexualnych... nie udawajmy że takie rzeczy nie dzieją się w państwach zezwalających na związki jednopłciowe w celu korzyści prawno podatkowych.
Komentarze (2)
najlepsze
I nie związków homo a jednopłciowych.
Bo tak zostałby wykluczony związek jednopłciowy osób heterosexualnych... nie udawajmy że takie rzeczy nie dzieją się w państwach zezwalających na związki jednopłciowe w celu korzyści prawno podatkowych.
I