Komunikacją zbiorową na zajęcia jadę 40 minut. 10 minut dojście na przystanek, średnio 4 minuty oczekiwania, 20 minut jazdy (jak są korki to do 30) i dojście na uczelnię 4 minuty. Średnio około 40 minut. Samochodem na zajęcia jadę 15. Jak tramwaj mi ucieknie to oczywiście czekanie kolejne 15 minut na następny. Już nie raz miałem sytuację, że coś się stało z tramwajem i blokowane jest całe torowisko i ni uja nie
@Radbard: Ja nie mam z tym problemu. Jeśli ktoś z okolicy jedzie na zajęcia na tą samą godzinę to zabieram i dzielimy się kosztami podróży. Niestety studia to nie podstawówka/gimnazjum gdzie cała klasa ma zajęcia 8:00-14:25. Każdy student ma swój plan zajęć i często się mijamy z kolegami.
Ja np. w poniedziałki i czwartki siedzę na uczelni od 7:30 do 19:40 a we wtorki 8:15-12, ale za to mam środy i
@matpio: Mam podobne zdanie jeśli chodzi o dojazd do/z pracy.
Jednak by nie mieć notorycznych problemów z brakiem miejsca na parkingu warto zabierać kolegów tak by samochód wiózł 4-5 osób i albo zmieniać się np. co tydzień albo zrzuta na paliwo.
Jak się chce to problem parkingów można szybko rozwiązać - no ale są na świecie paniska (i jest ich co raz więcej) że muszą sami siedzieć w swoich bolidach. I
Może z czasem brać studencka wpadnie na pomysł podwożenia się na uczelnie... Dziś jeden jutro drugi. Może. :) a jak nie to co zrobisz Bożenko? Nic nie zrobisz, takie życie...
@cacum3: już ludzkość wpadła na pomysł podwożenia się na uczelnie. taki sposób nazywa się komunikacja miejsca i w niektórych miastach działa całkiem sprawnie.
Komentarze (12)
najlepsze
Zakazać jeździć!
Wszystkiego zakazać!
Nie będzie nic!
Oh, wait... już ktoś takie hasełka rzucał...
Chyba Cię poj$$%ło. Niby dlaczego?
Ja np. w poniedziałki i czwartki siedzę na uczelni od 7:30 do 19:40 a we wtorki 8:15-12, ale za to mam środy i
Jednak by nie mieć notorycznych problemów z brakiem miejsca na parkingu warto zabierać kolegów tak by samochód wiózł 4-5 osób i albo zmieniać się np. co tydzień albo zrzuta na paliwo.
Jak się chce to problem parkingów można szybko rozwiązać - no ale są na świecie paniska (i jest ich co raz więcej) że muszą sami siedzieć w swoich bolidach. I