Kobiety lubią mężczyzn przy kasie, bo ponoszą nieporównywalnie większe inwestycje rodzicielskie niż faceci: no bo czymże jest (przyjemne...) oddanie nasienia wobec noszenia w sobie przez prawie rok innego człowieka (!), którego trzeba nakarmić, własnymi nerkami filtrować jego produkty przemiany materii...
Skoro ponoszą tak wielkie koszty, chcą mieć pewność, że ich potomek przeżyje (to dla nich dużo ważniejsze niż dla mężczyzn, bo w przeciwieństwie do nich, kobiety mogą mieć ograniczoną, niewielką ilość potomstwa).
Zauważ proszę, że kobiety bogate nie mają dzieci albo mają 1, a w rodzinach gdzie piszczy nędza jest po 8 ? jak to wytłumaczysz? Oczywiście masz racje co do pierwotnych instynktów mających za cel przetrwanie gatunku, ale wydaje mi się, że zakupy do tych pierwotnych potrzeb nie należą... :)
ogolnie to szkoda mi facetow, ktorzy spotkali tylko kobiety, ktorym zalezy na kasie i teraz mysla, ze wiekszosc taka jest. no ale jak ma sie male wymagania co do kobiet i szuka sie jedynie dziuni to tak potem jest
Swoją drogą byłam świadkiem takiego 'głośnego' wyrzucania z domu swojego mężczyzny.Było to w Grecji,dość późną porą.Siedząc na ławce usłyszałam wrzask kobiety,która stała na balkonie.Mężczyzna czatował na dole i co chwilę dostawał jakimiś przedmiotami :f Chyba był pijany bo ledwo trzymał się na nogach.Na końcu kobieta wzięła pierzyny i prześcieradła i też mu to zrzuciła na dól na łeb :p Chwila,a koleś padł jak długi i zasnął pośród tego
Komentarze (61)
najlepsze
Skoro ponoszą tak wielkie koszty, chcą mieć pewność, że ich potomek przeżyje (to dla nich dużo ważniejsze niż dla mężczyzn, bo w przeciwieństwie do nich, kobiety mogą mieć ograniczoną, niewielką ilość potomstwa).
Bardziej kosmetyki, samochody, fajny dom, fajne meble i dużo kasy na karcie.
0:24 - "Kakoj padliec", ale podly czy padalec,
0:44 - "Kakoj charoszyj parień, o jaki dobry chłopak,
0:47 - "Dobroje utra", dzień dobry.
dla niektórych liczy się wnętrze... tylko co mają do tego moje flaki?
Swoją drogą byłam świadkiem takiego 'głośnego' wyrzucania z domu swojego mężczyzny.Było to w Grecji,dość późną porą.Siedząc na ławce usłyszałam wrzask kobiety,która stała na balkonie.Mężczyzna czatował na dole i co chwilę dostawał jakimiś przedmiotami :f Chyba był pijany bo ledwo trzymał się na nogach.Na końcu kobieta wzięła pierzyny i prześcieradła i też mu to zrzuciła na dól na łeb :p Chwila,a koleś padł jak długi i zasnął pośród tego