To, a także inne znalezisko o zachowaniu Rosjan w Trójmieście pokazują, że zwykli Rosjanie także mają nas w dupie. Do tej pory spotykałem się z przekonaniem, że Rosjanie to dobry naród, tylko rządzony przez poparańców. Widać, że jednak może być inaczej.
Nie doszukujcie się politycznego podtekstu w zachowaniach Aleksieja Spiridonowa. To nie jest normalny zawodnik ruskiej reprezentacji, tylko błazen i prowokator z problemami psychicznymi który odwala takie akcje gdziekolwiek nie gra, włącznie z własną ligą. Każdy kto chociaż trochę interesuję się siatkówką wie, że na tego typa nie ma co zwracać uwagi, bo robi to chorobliwie dla atencji, jak małe dziecko. Poprzedniego trenera własnej reprezentacji obrażał, bitki na boisku wszczynał, regularnie prowokuje pod
nie ma co robić afery. piłkarze też swego czasu tak się cieszyli. A poza tym Spiridonov to alkoholik i można mu wybaczyć inby, a nie płakać nad urażoną dumą narodową
Komentarze (145)
najlepsze
Piszę, bo zauważyłem za piątym razem dopiero.
@Primitriv: Dwa przypadki może nie, ale cała historia stosunków polsko-rosyjskich raczej tak.
źródło: comment_iU0cviFPuHBtQE7IXDf70MiFi99qeWZg.jpg
Pobierz@Kresowiak: że co #!$%@??:O