Trzeba przyznać ze zakup używanego auta to nie lada sztuka. W 2011r kupowałem osobówkę wyszło 3mc szukania. W 2013 kupowałem małego dostawczaka 2mc i 1500km przejechanych na oględziny. Moja rada to być zdecydowanym na konkretny model lub dwa i tylko takich aut szukać następnie gdy jedzie się oglądać to pierwszego nie kupować nawet gdyby się wydawało super, należy wrócić do domu przespać a najlepiej oglądnąć inne. Z mojego doświadczenia wnioskuje że lepiej
@hbmm: Ja szukałem jeden dzień, wypatrzyłem dwa modele - jeden był cały zarzygany olejem pod maską, wszystkie uszczelki ciekły a dziury w karoserii miał zaklejone nalepkami, drugi był w słabym stanie karoserii, dużo wyprawek, jeszcze w dodatku amatorskich, prawe nadkole w zasadzie do wymiany, ale za to mechanicznie pięknie jak na 20-letni egzemplarz. Do dziś nim jeżdżę bez większych usterek (tfu!). Także miałem farta.
E tam, najlepsi naciągacze nie robią problemów z jazdą próbną, bo wszystko jest tak ładnie połatane żeby nie rozsypało się przez kilkanaście/dziesiąt kilometrów. Najlepiej po prostu omijać komisy i "prywatnych handlarzy" i zawsze badać auto na stacji, którą się samemu wybrało a nie tej, którą zasugerował sprzedawca.
@xrnzaaas: Prowadze auto handel i uwazam, ze nie nalezy uogolniac. Jezeli masz jakiekolwiek watpliwosci zrezygnuj z zakupu, lub zapytaj o rozszerzona gwarancje.
Poza tym: kupowanie samochodu bez uprzedniej jazdy probnej mija sie z celem - masz sie dobrze i pewnie czuc w samochodzie.
W przypadku jakiś tam rarytasów >300KM rozumiem układ typu pokaż pieniądze inaczej nie dam prowadzić. Turystów szukających taniej przejażdżki nie brakuje.
A ja kupiłem golfa 4 gen. pan w komisie sie zarzekał że jest cacy lala. Co sie później okazało skrzynia była rozdupcona i spawana 3 (trzy) razy. U mnie też pościnały się nity na mechanizmie różnicowym i wyleciały przez skrzynie przebijając ją. skończyło sie na wymianie skrzyni. Komis to zło którego należy unikać XD
@xrnzaaas: handluje sie tym, na czym mozna zarobic. Przeciez musze zaplacic ludziom, koszty prowadzenia biznesu i cos zarobic.
Mam w ofercie rowniez auta dla mniej wymagajacych klientow, ktorzy sa w stanie zaakceptowac auto z rysami czy z niedzialajaca klima. W zamian za nizsza cene. Ale sa o tym informowani. Mysle, ze jest to fair - mam w ofercie samochody od £299 do £29999 - kazdy cos dla siebie znajdzie :)
Komentarze (20)
najlepsze
Poza tym: kupowanie samochodu bez uprzedniej jazdy probnej mija sie z celem - masz sie dobrze i pewnie czuc w samochodzie.
Mam w ofercie rowniez auta dla mniej wymagajacych klientow, ktorzy sa w stanie zaakceptowac auto z rysami czy z niedzialajaca klima. W zamian za nizsza cene. Ale sa o tym informowani. Mysle, ze jest to fair - mam w ofercie samochody od £299 do £29999 - kazdy cos dla siebie znajdzie :)